Kristjansson Snorri – Miecze dobrych ludzi ( Saga o Walhalli)

Kategorie: Przygodowa

miecze-dobrychWikingowie to wdzięczny temat dla  pisarzy. Podobnie jak traperzy, kowboje i Indianie. Twardzi mężczyźni, walka, honor i męska przyjaźń w pięknych sceneriach. No miodzio. Nic tylko siadać i pisać niczym Karol May. Jeśli zatem drogi gościu tego bloga jesteś miłośnikiem sag o wikingach w wydaniu Cornwella czy choćby naszej Cherezińskiej – nie sięgaj po książkę Snorriego Kristjanssona. Bo jest tym dla Wikingów czym Karol May był dla Indian. Czytaj dalej »

Glukhovsky Dmitry – Futu.re

Kategorie: Science fiction

futu-re-b-iext28283409Jak zapewne niektórzy czytelnicy wiedzą, recenzje staram się pisać tak, by nadawały się nawet dla najmłodszych czytelników. Nie znaczy to bynajmniej że próbuję je spłycać; staram się natomiast nie używać słownictwa powszechnie uznanego za nieparlamentarne, co – z racji odziedziczenia dość wybuchowego temperamentu – nie przychodzi mi łatwo.

Toteż się staram, żeby Tobie, drogi Czytelniku, oko nie więdło. Ale tym razem może mi nie wyjść. Bowiem Futu.re to nie jest zła książka – odmawianie Glukhovskiemu warsztatu byłoby poważnym nadużyciem. Wyszła mu natomiast książka bezdennie obrzydliwa, nad którym to tematem zamierzam sobie pofolgować. A zatem:

Disclaimer: niniejsza recenzja jest przeznaczona dla użytkowników 18+. Może zawierać cytaty, momenty, różne gatunki ohydy oraz słowa nienadające się do druku. Czytaj dalej »

Książek Michał – Jakuck

Kategorie: Reportaż

jakuck-slownik-miejscaSzary smog, biały śnieg, brudne domy i bure psy – Jakuck zimą jest nie tylko zimnym, ale też bardzo przygnębiającym miejscem. Co nie znaczy, że mało ciekawym. Socjalistyczne absurdy, kosmiczne zimno, pustka przyprawiająca ludzi o agorafobię i specyficzna kultura rdzennych mieszkańców tworzą ciekawą i dość egzotyczną mieszankę.

Czytaj dalej »

Deas Stephen – Łowca złodziei

Kategorie: Fantasy

lowca-zlodzieiCzy jest równie sztampowy motyw w literaturze fantastycznej jak przeniesienie się do równoległego świata? Albo niezwykłe dziecię, które nagle odkrywa swoje dziedzictwo (w postaci mocy, ojca króla, albo ciotki – dobrej wróżki), ewentualnie nieszczęśliwa studentka (najlepiej rodem z literatury wschodniej)? Oczywiście. Tajemniczy mistrz (czegokolwiek) i jego krnąbrny i mało pojętny uczeń.
W Łowcy (jak się łatwo domyśleć po streszczeniu na okładce) mamy do czynienia z tym ostatnim przypadkiem.

Czytaj dalej »