Większość ludzi zapytanych o narkotyki, handlarzy i mafię wyobrazi sobie smutnych panów w garniturach lub modnego ostatnio Pablo Escobara i walizki z białym proszkiem. Lub torebki z białym proszkiem kupowane od typa spod ciemnej gwiazdy w jeszcze ciemniejszym zaułku. A co, jeśli narkotyki dałoby się zamówić jak pizzę? Czytaj dalej »