Montenero Carla – Ognisty Medalion. Cykl Ana García-Brest (tom 2)

Kategorie: Historyczna, Przygodowa, Sensacja

2.5 out of 5 stars (2,5 / 5) Reklamowany jako kontynuacja doskonałej Szmaragdowej Tablicy,  Ognisty medalion przywabił mnie do siebie od razu. Rzuciłam się na niego z nadzieją na kolejną zarwaną noc nad książką, która pozostawi po sobie zachwyt nad złożonością fabuły, świetnymi bohaterami, ciekawym tematem i trudnymi pytaniami o ludzkie wybory. Nic bardziej mylnego. Po lekturze czuję się jak ktoś, kto kupił napój gazowany w niedokładnie zakręconej butelce. Ulepek został, ale bąbelki wcięło. Czytaj dalej »

Isaka Kotaro – Bullet Train. Zabójczy pociąg

Kategorie: Sensacja

4 out of 5 stars (4 / 5)
Przyznaję, że nie sięgnęłabym po książkę, gdyby nie ekranizacja. Byłam ciekawa ile wspólnego ma film z oryginałem i jak w książce będzie przedstawione całe stado barwnych postaci i częste przeskoki między nimi.
Dziewięciu zawodowych morderców i tajemnicza walizka lądują w shinkansenie, a na ostatnim przystanku czeka szef mafii. Wśród zabójców jest Biedronka – naczelny pechowiec – i barwny duet: Mandarynka i Cytryna. A w całość jest zamieszany tajemniczy Książę. Czytaj dalej »

James Rollins, Rebecca Cantrell – Zakon Sangwinistów t.1 Ewangelia krwi

Kategorie: Sensacja, Thriller

James Rollins to marka znana wśród fanów literatury sensacyjnej. Sprawnie porusza się na pograniczu kryminału, sensacji, religii, mitologii, tworząc  skomplikowane intrygi i historie od których czasem włos się jeży, a czasem brwi unoszą tak wysoko, że trzeba je łapać, bo na potylice zjadą. Generalnie jednak, są to książki z gatunku mocne średniaki. Czyta się je szybko, bez przykrości i równie szybko i bez przykrości zapomina. Czytaj dalej »

Holt Jonatan – Carnivia. T.1 Bluźnierstwo

Kategorie: Kryminał, Sensacja

Nie ma to jak na pierwszy raz zaplanować trylogię, do tego strona internetowa, w razie większego powodzenia szybko przygotuje się też grę, czemu nie. Niby debiutancka powieść – ale od razu seria i szeroki front marketingowy. Czego tu nie ma – włoscy karabinierzy, US Army, demoniczna firma żołnierzy-najemników (amerykańska oczywiście), włoska mafia, zbrodnie wojenne w Bośni, do tego naturalnie były – albo i nie były, tylko emerytowany – szef CIA na Włochy, no i straszliwy włoski,  a właściwie wenecki, hacker. No i jeszcze przewijają się kobiety wyświęcone na katolickich (!) księży, aczkolwiek – ku pewnemu zdziwieniu czytelnika wyćwiczonego na masonach, iluminatach i innych takich – nie pojawiają się od razu inkwizytorzy, czy tam – jak kto woli – siepacze Kościoła. Może się jeszcze zresztą pojawią, bo przeczytałem tylko pierwszą część owej „sagi”, czyli „Bluźnierstwo” właśnie. Czytaj dalej »