Nie znoszę Amerykańskich Bogów – są przereklamowani, chaotyczni, nudni i napisani jakby autor dostawał wierszówkę. Czemu niby wspominam Gaimana? Bo Droga do Nawii to tacy Słowiańscy Bogowie. Czytaj dalej »
Nie znoszę Amerykańskich Bogów – są przereklamowani, chaotyczni, nudni i napisani jakby autor dostawał wierszówkę. Czemu niby wspominam Gaimana? Bo Droga do Nawii to tacy Słowiańscy Bogowie. Czytaj dalej »