Pekin. Zatłoczony, brudny, zakorkowany. Pełen staruszków, karierowiczów i imigrantów z biednych prowincji. W tej mieszance wybuchowej Mei stara się prowadzić agencje detektywistyczną. O dziwo klientów ma sporo mimo że jest kobietą i mimo że bycie prywatnym detektywem w kulturze, w której wszystko opiera się na guanxi – siatce kontaktów i znajomości nie jest zajęciem prostym. Nie mówiąc już o tym, że w Chinach jest też zajęciem średnio legalnym. Czytaj dalej »