Dorwałam się wreszcie do książki, która bardzo długo czekała na swoją kolej. Porządne, elegancko wydane opracowanie o krucjatach. Książka która z racji tematu długo przegrywała z pieczołowicie gromadzonym stosikiem beletrystyki. Wiadomo, łatwiej czytać i recenzować coś co nie jest literaturą faktu. Krucjaty, jak każdy konflikt ideologiczny bardzo trudno jest przedstawiać bezstronnie. Tym bardziej byłam zainteresowana jak zrobił to Thomas Asbridge, powszechnie chwalony za bezstronność w ujęciu tematu i rzeczowe przedstawienie zagadnienia. (O ile to pierwsze rozumiem i pochwalam, o tyle zupełnie nie rozumiem jak możliwe jest inne niż rzeczowe ujęcie tematu w książce bądź co bądź pretendującej do miana popularno-naukowej. No chyba, że stwierdzenie “rzeczowe ujęcie tematu” należy rozumieć jako: “autor nie leje wody i przedstawia tylko to co jest udokumentowane”).
Wracając do tematu – faktycznie, autor ukazał cały okres krucjat w rzetelny, udokumentowany sposób. Omawiając wydarzenia starał się ukazać je z dwóch punktów widzenia – europejskiego i arabskiego. Dotyczyło to zwłaszcza tych wydarzeń które budziły największe kontrowersje – jak np. rzeź po zdobyciu Jerozolimy. Starał się również wskazać jak ta czy inna decyzja dowódców wypraw wpłynęła na późniejszy rozwój wydarzeń, choć daleko temu do rozważań typu – a co by było gdyby… Autor w pewnym sensie rozprawia się również z niektórymi z narosłych mitów – np. tym o Piotrze eremicie. Jest to zatem opracowanie które powinno znaleźć się na półce wszystkich tych, którzy interesują się burzliwym czasem krucjat do Ziemi Świętej