Prawo rzymskie, to zmora studentów, zakuwających łacińskie zwroty i uczących się jak też używać tych pozornie prostych i logicznych, a naprawdę dość przewrotnych reguł. Opowieść o Cyceronie, znakomitym mówcy, ale również przebiegłym polityku, doskonałym strategu i świetnym prawniku zabiera nas w czasy w których powstała nie jedna z reguł wykorzystywanych w prawie do dziś O Cyceronie mówi się potocznie, że był doskonałym mówcą i z tego przede wszystkim jest znany i został zapamiętany. Jego mowy i dzieła filozoficzne studiowali uczniowie w szkołach w XIX wieku, na jego styl przemawiania wzorowali się i wzorują politycy. Jego prace przeniosły idee republikańskie w późniejsze wieki. Można powiedzieć, że Cyceron, to jeden z tych gigantów, na ramionach których do dziś stoją pisarze, mówcy, politycy i filozofowie. Robert Harris oparł się jednak pokusie przedstawienia Cycerona jako giganta z brązu. Jego “Pan Ciecierzyca” jest zwykłym człowiekiem, pochodzącym z prowincji niewiele znaczącym prawnikiem któremu marzy się wielka kariera. Jednak w przeciwieństwie do innych Cyceron ma też żelazną samodyscyplinę, niesamowicie lotny umysł, wyczulenie na okazje. No i talent krasomówczy.
Postać nakreślona przez autora potrafi planować na wiele kroków naprzód, dostrzegać okazje, ciężko pracować. To również postać, która dostrzegła potęgę rzymskiego ludu i potrafi z niej korzystać – dzięki swoim umiejętnościom krasomówczym swobodnie manipuluje tłumem tworząc z niego potężne narzędzie wpływu na sąd. W pierwszym tomie obserwujemy jak z niewiele znaczącego obrońcy Cycero wybija się na najbardziej znanego prawnika Rzymu. Jak podejmując się pozornie beznadziejnej sprawy wygrywa tak naprawdę swoją przyszłość. Obserwujemy zakulisowe machinacje, polityczne i populistyczne zagrywki, manewrowanie uczuciami i emocjami.
I mamy okazję przekonać się po raz któryś, że władza korumpuje i bardzo szybko niszczy ludzi. Że idąc za nią możemy co prawda zyskać pieniądze, znaczenie, sławę, ale bardzo blisko jest krawędź za którą czeka nicość i podły los marionetki silniejszych i bogatszych.
Dobra, ale dość trudna lektura