Parker-Chan Shelley – Ta która stała się słońcem ( Świetlisty cesarz t.1)

Kategorie: Fantasy

3.5 out of 5 stars (3,5 / 5) Niektóre opowieści mają w sobie gładkość jedwabiu. Czyta się je nie dostrzegając upływu czasu, darowując niekonsekwencje i logiczne fikołki fabuły, czy zadziory na konstrukcjach postacji. I wtedy wiesz, że trafiłeś na autora/ autorkę obdarzoną prawdziwym darem pióra.  Jedną z tych osób, które zdołałyby uczynić bestsellerem przysłowiową instrukcję szorowania sedesu. Shelley Parker Chan jest właśnie jedną z takich osób. Czytaj dalej »

Brown Mackay George – Winlandia

Kategorie: Historyczna, Przygodowa

0.5 out of 5 stars (0,5 / 5) O pisarzu literatury historycznej, który mija się z historyczną prawdą mówi się, że posadził buraczka. Ale co powiedzieć gdy w jednym zdaniu , ba w jednym  zwrocie autor zdołał na raz powiedzieć prawdę i nieprawdę?! Że posadził marchewkę? Chcecie przykładu? A proszę  bardzo: co powiecie na dzierganie wikingom skarpet na drutach? Skarpety, owszem wikingowie nosili i owszem dziergano je. Tyle, że nie na drutach a przy pomocy igły. Albo drugi przykład kłujący w oczy – na dworze jarla na Orkadach synowie tegoż grają w szachy, na szachownicy wprawionej w stół. No dobrze, szachy były znane w XI w. Ale raczej jako ekskluzywna rozrywka na królewskich dworach. Dwór jarla na Orkadach raczej nie jest miejscem gdzie grałoby się w szachy. a już na pewno nie na szachownicy wprawionej w stół, bo taki byłby za ciężki, żeby go na łodzi przewieźć. Zalatuje buraczkami? I to jak….
Czytaj dalej »

Duchy nocy wigilijnej – Antologia ( seria Wigilijne strachy )

Kategorie: Horror/Groza

2.5 out of 5 stars (2,5 / 5) Pierwsza z serii antologii pod dość jednoznaczną nazwą Wigilijne strachy zawiera w sobie 11 opowiadań grozy. Od razu uprzedzam – określenie groza i horror są nieco na wyrost, ponieważ poza dwoma wyjątkami mamy tu do czynienia z autorami z przełomu XIX i dwudziestego wieku. Dwa wyjątki o których wspominam, to pisarze z przełomu XVIII i XIX i prawdę mówiąc nie mam pojęcia co było podstawą takiego a nie innego wyboru. Być może  chodziło o polski trop. Obaj autorzy znali się z Mickiewiczem.
Czytaj dalej »