Żaglowce wywołują we mnie uczucia… estetyczne, a Morza wszeteczne nie wzbudziły mojej sympatii. Ale mimo to, postanowiłam spróbować i sięgnąć po zdecydowanie mniej fantastyczną, a bardziej awanturniczą powieść Mortki. Który trochę z powodu tego, co tłumaczy, a trochę tego, co pisze staje się naczelnym autorem od statków. Pływających, nie mylić z kosmicznymi. Czytaj dalej »
bitwy morskie
Mortka Marcin – Morza wszeteczne
Kategorie: FantasyKapitanowi Rolandowi zwanemu Wywijasem właśnie wali się sufit na głowę. Bardzo dosłownie. To Anioły prowadzą kolejną krucjatę przeciw portowemu Necroville – mieście występku i piratów. Roland musi szybko odnaleźć swoją załogę i skombinować jakiś okręt, bo poprzedni dzięki bombardowaniu miasta i przyległości właśnie płynie w stronę dna. Czytaj dalej »