Do przeczytania książki, której podtytuł równie dobrze mógłby brzmieć: manifest feministyczny zachęciło mnie nazwisko autorki. Diane Ducret kojarzy mi się z Kobietami dyktatorów, które może nie były lekturą idealną, ale na pewno były ciekawe i dobrze opracowane historycznie. Czytaj dalej »