Po przeczytaniu Lwa zaczęłam się zastanawiać do jakiej kategorii powinnam przypisać tę książkę. I napotkałam spory problem. Nie mogę nazwać tej książki historyczną bo z historii ostała się w niej kraina i ogólne, bardzo zresztą cieniutkie tło. Nie chcę nazwać sensacyjną. Niby mamy intrygę quasi polityczną, ba jest wątek walki tajnych organizacji raz pojedynek szpiegów, ale jakoś mi ta sensacja jako określenie kategorii nie do końca pasuje i już. Przygodowa? Jeśli walkę o władzę uznamy za przygodę to owszem, możemy uznać, że Lew Kairu jest książką przygodowa. Ja dalej przekonana nie jestem. Czytaj dalej »