(2 / 5) Polska fantasy ma się całkiem nieźle. Wystarczy wspomnieć Wegnera, Hałas, Kubasiewicz, Piekarę… Coraz więcej też udanych debiutów. Z tym większym zainteresowaniem i nadzieją na dobrą lekturę sięgnęłam więc po pierwszy tom Kronik Dwuświata, zatytułowany Mrok we krwi. Przeczytałam i mam bardzo mieszane uczucia. Może nie jest to aż taka porażka, jak przedstawiają ją niektóre recenzje na Lubimy czytać, do nagrody Blasku też jej jeszcze daleko, ale..
W pewnym Universum dwóch królestw dorasta dwoje młodych ludzi. Ona – o wielkiej mocy, trenowana na szamankę. On, trenowany na zawodowego zabójcę, o cechach wiedźmina. Oboje wstępują w dorosłość i zaczynają odkrywać, że to co uważali za pewnik wcale takim pewnikiem nie jest. Zaczyna się ich wędrówka do dorosłości – do świata w którym tak, wcale nie oznacza tak, obietnice i przysięgi są łamane jak patyki, a ludzie, nawet Ci najbardziej obdarzeni są tylko narzędziami bogów. Czytaj dalej »