Jak łatwo dać się uwieść wierzeniom. Jak łatwo z bełkotu szaleńca uczynić przedmiot wiary. Jak silna jest zmowa milczenia kneblująca usta małej społeczności. I jak bardzo takie małomiasteczkowe myślenia wpisują się w nasze polskie zaściankowe w gruncie rzeczy funkcjonowanie. Wiara – wbrew podejrzeniom ( i okładce) nie jest atakiem na wiarę jako taką. Jest za to opisaniem anatomii obłędu który zaraził całą społeczność, poskutkował przyzwoleniem na zło, wypaczył charaktery, a wreszcie doprowadził do zbrodni. Czytaj dalej »