Autor „Jaskiniowca”, Jorn Lier Horst, do niedawna był wysokiej rangi funkcjonariuszem norweskiej policji kryminalnej. Pod koniec kariery zawodowej zaczął pisać i poszło mu na tyle dobrze, że obecnie jest cenionym pisarzem. Mamy więc do czynienia z kimś, kto dobrze zna tajniki zbrodni, śledztwa, techniki kryminalistycznej. A mimo to „Jaskiniowiec” nie jest ani klasycznym kryminałem, ani nawet powieścią policyjną. Czym więc jest? Ano – jak to w Skandynawii – istotne jest tło społeczne: jak jest możliwe nie tylko to, że złoczyńca morduje, ale też – że tak długo może pozostawać nie wykryty. Czytaj dalej »