Niektórzy pisarze obdarzeni są niezwykłym talentem. Piszą powieści tak właśnie, jakby śpiewali tajemniczą pieśń. Snują swoją opowieść w tak magiczny sposób, że jest w tym coś pradawnego, niemal mistyczne “coś”, co pobrzmiewało w opowieściach bardów, w legendach i sagach. Takim właśnie śpiewakiem tajemnic okazał się Tim Willocks. Już od pierwszego zdania wciąga czytelnika w świat swoich bohaterów, rzuca na niego urok i nie wypuszcza do ostatniej strony. Czytaj dalej »