No, Medicus z Saragossy toto nie jest, choć tematyka wielce zbliżona. Brak tej książce tego czegoś, ognia, pasji, namiętności pisania która cechuje publikacje Noaha Gordona. Medyczka jest zwyczajnie…. zbyt ugrzeczniona. Zbyt sztampowa. tylko jak u licha może być ugrzeczniona książka opowiadająca o buncie? Jak widać może. Bo teoretycznie Medyczka jest opowieścią o braku zgody na uwarunkowania społeczne w których przyszło żyć bohaterce – uwarunkowania odmawiające kobiecie prawa do kształcenia, prawa do bycia mądrą, prawa do robienia kariery, a czasami prawa do bycia istotą czującą. Czytaj dalej »
Świat Książki
Ilona Maria Hilliges – Gwiazdy nad Afryką
Kategorie: Obyczajowa, PodróżniczaZnowu nazbierało mi się książek do recenzowania, więc nie ma innej rady jak rozsiąść się z kubkiem kawy i skrobać….. Ale do rzeczy:
Utrzymana w duchu “Pożegnania z Afryką” , książka przygodowo – obyczajowa, przenosząca nas do pionierskich czasów kiedy najtęższe umysły wydzierały, czasem nieco przypadkowo przyrodzie jej tajemnice. Oto czasy gdy higiena przedoperacyjna nie jest jeszcze niczym oczywistym, cesarki są podejrzane, a przetaczanie krwi to metoda nowatorska i niebezpieczna. To również czasy gdy kobieta która pragnie coś osiągnąć poza kuchnią może spotkać się w najlepszym razie z pobłażliwym traktowaniem, a w najgorszym – z ostracyzmem. Nasza bohaterka, adoptowana córka lekarza który przeniósł się do Afryki, decyduje się na krok w owych czasach nietuzinkowy. Czytaj dalej »
Jennifer Lee Carrell – Szyfr Szekspira
Kategorie: KryminałPo raz kolejny przekonałam się, że informację “światowy bestseller” zamieszczoną na okładce należy czytać jako “uwaga,modny gniot!”. Tym razem “dziełem”uraczył mnie syn, który znając moje osobliwe upodobanie do demaskowania sprawców i rozwiązywania zagadek kryminalnych zanim zrobi to autor – poszukał mi “kryminałki z ambicjami”.
No i utrafił że gorzej nie można! Zacznijmy od tego, że pani autorka Danem Brownem nie jest. Owszem, nie neguję, wiedzę o twórczości i życiu Szekspira posiada, nieobca jest jej również wiedza na temat dyskusji, ba kłótni dotyczących tożsamości poety, ale…. przekazuje ten cały bagaż w tak przyciężki i przez to nużący sposób, że……
Bliżej temu do dysertacji naukowej niż do beletrystyki nic więc dziwnego, że czytelnik zamiast z pasją zajmować się niuansami ukrytymi w utworach mistrza Williama i wytężać mózgownicę, zaczyna wytężać szczękę starając się za bardzo nie ziewać. Postacie są papierowe i nieprzekonywujące, splot wydarzeń i intryga zaś naciągane jak guma od majtek. Schemat wydarzeń łamie się i nie wytrzymuje zderzenia z najprostszą logiką.
Podsumowując, po przeczytaniu czuję się jak ktoś kto w renomowanej restauracji zamówił wykwintne danie z łososia, a dostał….. rozgotowanego mintaja. Pfuj!
Lisa See – Na Złotej Górze
Kategorie: Biografie - DokumentNa pierwszy rzut oka może się wydawać, iż jest to kolejna książka z serii “jak zdobywano dziki zachód”. Ale to tylko na pierwszy rzut oka, bo już na drugi coś tu nie pasuje. Jesteśmy przyzwyczajeni do książek w których okres pionierski przedstawiany jest jako bohaterski i wspaniały, zaś przodkowie, którzy wtedy żyli przedstawiani są jak herosi niemalże bez skazy. Lisa See uniknęła tej pułapki.