(3,5 / 5) SybirPunk leżał sobie spokojnie na stosiku do przeczytania, zagrzebywany coraz bardziej i bardziej przez dorzucane na wierzch “nowości”. Aż wpadł w oko Synowi. Synowski lubi klimaty postapo porwał ją jak diabeł dobrą duszę. Nie zniechęciła go nawet konieczność rozwalenia a później odbudowania mojej wieży czytelniczego wyrzutu sumienia. Po tygodniu…. oddał mi książkę z komentarzem: nie muszę czytać o tym co mam za oknem. Lekko zdetonowana takim podejściem do tematu wzięłam się sama za czytanie i muszę stwierdzić, że trochę racji w tym synowskim stwierdzeniu było. Zwłaszcza dziś, gdy piszę tę recenzję w ściśle zamkniętym domu, odcinającym mnie od szalejącego na zewnątrz upału. Czytaj dalej »