Siergiej Łukjanienko kojarzy się przede wszystkim z doskonałą tetralogią Patroli. ( O Patrolach napiszę kiedy indziej, niektóre książki są dla mnie jakoś ciężko recenzowalne i Patrole do nich należą). Po Labirynt sięgnęłam z czystej desperacji. Miałam zwyczajnie problem po którą ze świeżo zakupionych książek sięgnąć. I zamiast dalej cierpieć przed stertą – sięgnęłam po książkę kupioną daaawno temu na jakiejś wyprzedaży. Labirynt mimo tematyki jakże odmiennej od “patroli” jest bardzo Łukjanienkowski. Czytaj dalej »