Justyna Hankus – Dwie i pół duszy. Folk noir

Kategorie: Fantasy

1.5 out of 5 stars (1,5 / 5)
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to język. Piękny, dopracowany, wręcz poetycki. Bardzo skupiony na budowaniu opisów i nastroju. I tu się pojawia pierwszy zgrzyt.
Bo opisy, nastrój i ogólna atmosfera wsi odciętej od świata, gdzie tylko mgła, knajpa, pleban i czarownica zalatują epoką mocno niedzisiejszą, mówiąc delikatnie. Tak XIX wiekiem, mniej więcej. Tym bardziej, że nasz bohater nie ma w chacie ani prądu, ani bieżącej wody. Ani nawet zamka w drzwiach. Czytaj dalej »

Antologia – Opowiadania nominowane do Zajdla 2023

Kategorie: Cyberpunk, Fantasy, Science fiction

4.5 out of 5 stars (4,5 / 5)
Za rok 2023 zostały nominowane tylko cztery opowiadania, co było trochę zaskakujące. Zazwyczaj było, co najmniej, jedno więcej. To było pierwsze zaskoczenie. Drugim było to, że jak nominacje z poprzednich lat często wywoływały u mnie głównie reakcje typu „meh”, może poza jednym tekstem, a i to nie zawsze, tak tym razem zestaw trochę przywrócił mi wiarę w polską fantastykę. Czytaj dalej »

Kładź-Kocot Marta – Daraena albo Drzewo jest światem, świat Drzewem, czyli opowieść w dwóch czasach, jednej nieskończoności i kilku pomyłkach

Kategorie: Fantasy

1 out of 5 stars (1 / 5)
Niezbyt pojętny uczeń mistrza Pankracego ucieka od wkuwania formułek i od samego mistrza kiedy tylko się da. Podczas jednej z takich ucieczek spotyka półboginię Faenirę, która opowiada mu historię księżniczki Daraeny, wnuczki królowej Ventris, i jej drużyny – żebraka-filozofa, naiwnego rycerza, drobnego złodziejaszka i córki nierządnicy. Deran nie jest co prawda zachwycony narzuconą mu rolą skryby, ale wie, że z bogami dyskutować nie należy. Nawet jeśli są bogami tylko w połowie. Czytaj dalej »

Salik Magdalena – Płomień

Kategorie: Science fiction

5 out of 5 stars (5 / 5)
Przyznaję, że podobała mi się okładka. Minimalistyczna, z czernią kosmosu, zero kiczu fantastycznego i SF prosto z Photoshopa. Cała reszta wywoływała co najmniej niepokój – klasyczne science fiction wyprodukowane przez dziennikarkę, co prawda zajmującą się nauką, ale z wykształceniem humanistycznym. I jeszcze hasło reklamowe: „w duchu Lema”. Strach się bać. Stwierdzenie, że podeszłam do książki jak pies do jeża byłoby sporym niedopowiedzeniem. Czytaj dalej »