Nigdy mnie nie kusiło, żeby przeczytać pamiętnik wytworzony przez celebrytę. Ale jeśli jest to pamiętnik celebryty na skalę galaktyki, kucharza i bohatera to mogę się zastanowić. Zwłaszcza jeśli jest to pamiętnik napisany przez Kossakowską. I nagrodzony Zajdlem. Czytaj dalej »