Camilla Lackberg – Księżniczka z lodu

Kategorie: Kryminał

ksiezniczkaSkandynawskie kryminały są podobno ostatnio na topie. W księgarniach aż roi się od książek autorów z dziwnymi znaczkami w nazwiskach. Zdecydowałam zatem, że choć nie lubię “topowych” nurtów i książek, to jednak zobaczę, co tak ludzi do skandynawskich kryminałów przyciąga. Na pierwszy ogień poszła pani Lackberg. Głównie dlatego, że… była przeceniona.
O dziwo, książka okazała się całkiem strawna. Najbardziej spodobało mi się jak autorka tak kręciła wątkami, utrudniając czytelnikowi samodzielne rozwiązanie zagadki. Im dłużej nie wiem kto zabił tym bardziej jestem zadowolona z tego co czytam. A w “Księżniczce” praktycznie do końca nie byłam pewna czy właściwie wytypowałam mordercę. ( Jak się okazało na końcu – całkiem niewłaściwie, co tylko sprawiło mi wielką uciechę).
Tak czy inaczej, w kryminale mamy “samo życie” – nieudolnego szefa który przeszkadza, zamożną rodzinę, starannie zamiatającą pod dywan różne brzydkie sprawy, ludzkie słabostki, pragnienia i cierpienie a wątek kryminalny przeplata się z życiem prywatnym głównych bohaterów. To ostatnie podobało mi się zresztą najmniej. Główna postać kobieca dziwnym trafem momentami kojarzyła mi się z Bridget Jones, a jej rozterki choć niby wpisujące się we wspomniane już “samo życie” tylko denerwowały i drażniły.
Podsumowując – jest to dobra książka, wciągająca, dobrze skonstruowana i napisana, z zaskakującym zakończeniem. Nieco denerwuje i przeszkadza rozbudowany wątek życia prywatnego głównej bohaterki, no ale cóż, podobno nie ma róży bez kolców

Gail Z. Martin – Przywoływacz dusz

Kategorie: Fantasy

przywolywaczPamiętacie co pisałam o dwóch nurtach w literaturze fantasy? Przywoływacz jest typową książką z nurtu drugiego. Znowu głównym bohaterem jest młody człowiek, drugi syn króla obdarzony magiczną mocą przywoływania duchów oraz widzenia bóstw. Rzecz jasna o mocy owej nic nie wie. Ów młody człowiek żyje sobie w spokoju i wygodzie do momentu kiedy wredny starszy bodaj przyrodni brat ( no już całkiem zawiało kopciuszkiem prawda? ) urządza w pałacu krwawą jatkę której ofiarą padają król, królowa i siostra naszego książątka. Sam książę ofiarą nie pada, bo raz, że by się książka skończyła, a dwa, jako się rzekło duchy i bóstwa są mu przyjazne. No i ma jeszcze kilku przyjaciół. Czytaj dalej »

Tilmann Bunz – Kraina zimnolubów

Kategorie: Podróżnicza

krainaNo, może określenie podróżnicza, to za dużo w stosunku do tej książki, ale jakoś żadne inne oznaczenie mi tu nie pasowało. To swobodny zapis spostrzeżeń człowieka, który z Niemiec przeniósł się do Skandynawii, a konkretnie do Szwecji. Ponieważ jednak był dziennikarzem – na Szwecji nie poprzestał, tylko włóczył się po całej Skandynawii i opisywał swoje spostrzeżenia dla gazet. I tak powstała ta książka – opis Skandynawii i Skandynawów dla Niemców. Zbiór ciekawostek, dziwactw, obyczajów fajnych i obyczajów z lekka dziwnych. Dobrych i dziwnych pomysłów. Coś w stylu Jacek Pałasiński przedstawia – tylko dla innej nacji. Czytaj dalej »

Rick Riordan – Znak Ateny (The Mark of Athena)

Kategorie: Fantasy

znak-atenyDwie drużyny herosów z poprzednich tomów – rzymska i grecka, w końcu się spotykają. Jednak spotkanie nie przebiegło tak, jak by sobie życzyli i muszą udać się w drogę ranni, bez zapasów i z pościgiem na karku. Percy, Annabeth, Leo, Piper, Jason, Hazel i Frank wyruszają do Rzymu, żeby uwolnić Nico i pokonać braci gigantów. Już samo dotarcie do miasta jest problematyczne, tym bardziej, że Annabeth ma własną misję, która ją absorbuje, przez co drużyna traci głównego stratega, a spotkani po drodze rzymianie, herosi i bogowie nie kwapią się do pomocy w najlepszym wypadku, a w najgorszym chcą zrobić z bohaterów mielonkę. Czytaj dalej »

D. Magary – Nieśmiertelność zabije nas wszystkich

Kategorie: Science fiction

niesmiertelnosc_zabijeA gdyby można było zatrzymać zegar biologiczny? Właśnie dziś, właśnie w tym momencie? Gdybyś już zawsze miał (miała) mieć fizycznie tyle lat co w tej chwili? Czy chciałbyś być wiecznym dwudziestokilkulatkiem? A może tak jak ja masz już te “dzieści” lat i odczuwasz pierwsze oznaki tego, że twój organizm tu i tam się zużył? Skorzystałabyś z nieśmiertelności?
Czy chciałabyś zatrzymać swoje dziecko w wiecznym niemowlęctwie, albo wiecznym dzieciństwie?
A wyobrażasz sobie świat w którym nie ubywa ludzi? Świat w którym największym dobrem staje się miejsce do życia i szklanka wody?  Czytaj dalej »

Sławomir Koper – Tajemnice i sensacje świata antycznego

Kategorie: Biografie - Dokument, Historyczna

tajemniceNa odmianę będzie o książce popularno – naukowej. A przynajmniej za taką uznaje ją autor i wydawnictwo. I na tym zdaniu można byłoby tak naprawdę skończyć te recenzje. Być może dla osoby która nie ma szerszej wiedzy o czasach antycznych, ta książka będzie interesująca. Ale dla mnie była…miałka i żerująca na taniej sensacyjce. Co gorsza dziwnym trafem autor wybrał w dużej mierze akurat te tematy które całkiem niedawno gościły na dużym ekranie. Spartanie, Kleopatra, Aleksander Wielki, Haniball, Kommodus, Neron i tak dalej i w tym stylu, z niewielką domieszką czasów, gdy religia chrześcijańska zaczęła wypierać wierzenia dawnych rzymian.
Jeśli zatem ktoś jeszcze nie wie, że miłość grecka oznacza homoseksualizm z lekką przymieszką pederastii, jeśli nie zorientował się, że państwo spartan to państwo rasy panów, jeśli nie wie, że Temistokles to przykład cwanego starożytnego lobbysty i tak dalej -to książka go zafascynuje. Dla mnie nie była żadnym odkryciem, a nawet denerwowała pewną “po – łebkowością”. Cóż zwyczajnie nie lubię książek pisanych “pod publiczkę”

Cinda Williams Chima – Król Demon (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

demon

by Atisha

Co się na wszystkie bogi ostatnio wyprawia w literaturze fantasy?! Czytam, czytam i nie wiem – śmiać się, płakać, kląć czy może dać sobie spokój z tym gatunkiem literackim? Moda jakaś się zrobiła paskudna na dwa nazwijmy to nurty. W pierwszym królują wampiry, wampirzyce, nieumarli, anioły, nefilim i tak dalej i w tym stylu. Wszystko dobrze unurzane w sosiku ze “Zmierzchu”, albo innej “Buffy – postrachu wampirów”. No i te sceny seksu, zawsze i obowiązkowo odlotowo kosmicznego, chociaż przy ich czytaniu odnosi się wrażenie, że autorka tyle wie o seksie ile wypatrzyła w internecie.
Drugi nurt to motyw kopciuszka (dla młodszego pokolenia – kopciuszek to taki Harry Potter waszych babć), czyli mamy młodą osobę “tego” lub “tą”, przeznaczoną do czynów niebywałych, albo już dysponującą mocą, której się panicznie boi, albo dopiero mającą tą mocą dysponować ( zupełnie jak w życiu – ktoś dojrzewa i zaczynają mu talerze lewitować po domu….),która jednakże nic o swoim przeznaczeniu nie wie, bo wszyscy w koło się uparli trzymać buźki na kłódkę.

Czytaj dalej »