(3,5 / 5)
Kiedy zelżała cenzura, na rynku pojawiły się pierwsze świerszczyki. A potem już poszło szybko – porno-imperia, serie harlequinów, tajemnicze segregatory spod lady w wypożyczalniach VHS, kłótnie o różnice między porno a erotyką i nocne programy z satelity. Czytaj dalej »
Author: Lashana
Jadowska Aneta – Dyniowy demon
Kategorie: Urban fantasy (4 / 5)
Trzeci tom o bliźniakach Franku i Fince i pełnym magii cyrku tym razem zaserwuje czytelnikom jesienne klimaty i wieczne Halloween. Czytaj dalej »
Jadowska Aneta – Szczwane sztuczki
Kategorie: Urban fantasy (3,5 / 5)
Dwa cyrki połączone przymusowo w poprzednim tomie przemierzają na tourne magiczne ziemie. Kiedy uciekają przed burzą do miasta stroniącego od cyrku i magii, przypadkiem pakują się w jeszcze większe kłopoty niż początkowo przypuszczali. Czytaj dalej »
Jadowska Aneta – Ropuszki
Kategorie: Urban fantasy (3 / 5)
Ropuszki w nowym wydaniu to grube tomiszcze zawierające spory zestaw wątków (i postaci) pobocznych z głównej serii Thornversu. Akcja większości tekstów dzieje się pomiędzy tomami Heksalogii o Wiedźmie i wtedy też została napisana. Co, niestety, widać.
W skrócie: czytało się dobrze, lekko i szybko ale… trochę o niczym. Były, jak to w antologiach, teksty lepsze – w sumie wszystkie napisane przez autorkę później i te, które nie zawierają Dory. I gorsze – nawet nie znając chronologii pisania można wskazać te, które znalazły się w pierwszym wydaniu Ropuszek.
Są tu też opowiadania kompletnie nic nie wnoszące, ale zabawne i napisane z pazurem – akta Nisima, historia o Babci. I takie, które zapomina się zaraz po przeczytaniu. Czytaj dalej »
Schwab V. E. – Niewidzialne życie Addie LaRue
Kategorie: Fantasy (2 / 5)
Francja, rok 1714, młoda marzycielka Addie za wszelką cenę chce uniknąć małżeństwa. Ucieka sprzed ołtarza i zawiera pakt z mocami, od których należałoby się trzymać z daleka. Bo jak to w starych baśniach bywało, diabeł nie tylko zażąda w zamian duszy, ale też spełni prośbę nie do końca tak, jak życzący to sobie wyobrażał. W przypadku Addie to niewidzialność, a w sumie brak możliwości odciśnięcia śladu o sobie w ludzkiej pamięci. Czytaj dalej »
Baldree Travis – Legendy i Latte
Kategorie: Fantasy (2,5 / 5)
Legendy i latte to… obyczajowe fantasy z gatunku cozy fantasy, czyli fantasy „przytulnego”. W zamyśle dostajemy puchatą powieść o emerytowanej najemniczce i zapuszczamy się w boczne uliczki miasteczka w jakiejś spokojnej krainie fantasy. Gdzieś z dala od wojen, walecznych bohaterów i konfliktów, ale za to z kawą w jednym ręku i ciasteczkiem w drugim. Jest to w sumie trochę przeniesienie na nurt fantasy popularnego podgatunku romansów obyczajowych – tych opartych na recepcie: bohaterka rzuca pracę/męża i wyrusza na wieś/nad morze/w góry, żeby znaleźć nową pracę/nowego męża/cel w życiu. W założeniu ma być bezpiecznie, przytulnie, słodko i koniecznie z happy endem. Czytaj dalej »
Samborski Robert – Sakrament obłudy. Wspomnienia z seminarium
Kategorie: Reportaż (2 / 5)
Byłam ciekawa jak wyglądają studia w seminarium. Piszę z rozmysłem studia, a nie formacja, bo w sumie bardziej interesowało mnie to, czym się różnią studia dla przyszłych księży od teologii cywilnej. Teologią nie interesuję się co prawda wcale, ale znając kilku religioznawców i teologów – ateistów jak jeden mąż – byłam ciekawa jak wygląda zderzenie teorii z powołaniem. Czytaj dalej »