Moore Jonathan J. – Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji

W przeciwieństwie do współrecenzentki specjalistką od historii nie jestem. Interesują mnie wybrane kraje, epoki lub aspekty. Stwierdziłam, że przegląd przez różne epoki pod kątem egzekucji może być… pouczający.
Czemu wspominam o tym, że specjalistką od historii nie jestem? Ano dlatego, że nawet mając wiedzę mocno wybiórczą nie dowiedziałam się z książki niczego nowego – poza kilkoma nazwiskami, niezbyt potrzebnymi do szczęścia, i historią nowożytną (jakieś 2 rozdziały). Cała reszta, to wiedza mocno popularnonaukowa i mocno skupiona na krajach anglojęzycznych. Zdaje się, że jest jedno napomknięcie o Chinach, ale nie przypominam sobie wzmianek o Japonii czy Indiach.
Również, jakby to nie brzmiało w kontekście tematyki, niektóre tematy są mocno ułagodzone. Autor ledwo prześlizguje się po temacie obozów koncentracyjnych i jenieckich, nie wspomina o egzekucjach wykonywanych przez terrorystów. Trudno więc mówić o tym, że wyczerpał temat. Do tego jako dodatek dostajemy quiz z historii sztuki – w tym ładnym wydaniu, na porządnym papierze, z dużą ilością szkiców, rycin, zdjęć i obrazów żadna z ilustracji nie jest podpisana. Ajaj, i to wydał Znak. Serio? Strona z przypisami zgubiła się podczas złamywania, czy co?
W tekście znajdziemy sporo, nomen omen, wisielczego humoru, zaczynając od opisów mniej lub bardziej nieudanych egzekucji, po przesądy z nimi związane. Jest też bardzo radosny fragment związany z… medycyną.
W tej bardziej mrocznej części (czyli w sumie całej reszcie książki) autorowi, mimo czasami bardzo szczegółowych opisów, jakoś udało się uniknąć makabry. Więc, mimo że tematyka bywa mniej lub bardziej nieprzyjemna, to czyta się to bez problemu (i bez chęci zwrócenia obiadu).
Bardzo ładne, ale trochę niepełne wydanie. Sporo anegdot i ciekawostek, ale nic wykraczającego poza wiedzę dość ogólną. Książka nada się jako wstęp dla zainteresowanych tematem (chociaż skąpa bibliografia nie pomoże w zdobywaniu dalszej wiedzy) lub jako podstawa do szkolnego referatu. Ktoś mocno siedzący w tematyce historycznej raczej nie znajdzie tu nic nowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *