(4 / 5) Po lekturze trzeciego tomu sagi o siłach kosmicznych z przyjemnością donoszę, że tom drugi to jednak była tylko wpadka. Paradise to znowu dobre, porządne s-f bez nacisku na science i przegięcia w kierunku fiction. Choć świat stworzony przez autora coraz wyraźniej ujawnia swoje Star Trekowe korzenie (przynajmniej jeśli chodzi o rasy), a idea Pradawnych jakość dziwnie bliska jest Gwiezdnym Wrotom, to mimo wszystko taka mieszanka sprawdza się całkiem nieźle. I nawet Skippy przestał aż tak irytować. Czytaj dalej »
AI
Alanson Craig – Expedictionary Force T.2 SpecOps
Kategorie: Science fiction(1,5 / 5) Był obraz ale trochę oblazł. Po przeczytaniu pierwszego tomu rzuciłam się na drugi z pieśnią na ustach, nadzieją na fajną lekturę i silnym postanowieniem, że tym razem nie dam się zirytować Skippiemu. Niestety dość szybko okazało się, że drugi tom Expedicionary Force cierpi na dość powszechną przypadłość – ciąg dalszy jest, ale pomysłu nie ma. Jest za to … Skippy w ilościach które przynajmniej mnie przyprawiają o mdłości. Czytaj dalej »
Alanson Craig – Expedictionary Force T.1 Dzień Kolumba
Kategorie: Science fiction(4,5 / 5)Nie jestem wielką fanką militarnego sf. Może dlatego, że większość pozycji z tego gatunku prezentuje tzw. pisarstwo uproszczone. Czytaj – musi być dużo łubu-dubu, musi być duużo testosteronu, wylicznek kto i z jakim osprzętem przyleciał i jakich złoli złomotał, a czy trzyma się kupy to już naprawdę sprawa drugorzędna. Za Expedictionary force wzięłam się głownie dlatego, że przy okazji inwentaryzacji książkowych zasobów wydobyłam zapomniany tom z najbardziej zakurzonego kąta domowej biblioteki. I zaczęłam czytać z czystej ciekawości. No i wsiąkłam. Czytaj dalej »