(2,5 / 5) Trzeci tom cyklu Zanim wystygnie kawa jest zdecydowanie słabszy od pierwszego. Widać, że autor nieco się zmęczył formułą i szuka czegoś nowego. Ale na razie dostajemy te same zasady, prawie takie same dekoracje, ( tym razem kawiarnia jest w innym miejscu i nie jest tak zapuszczona) prawie tych samych aktorów i dokładnie te same wady co w tomie pierwszym. Czytaj dalej »
literatura japońska
Kawaguchi Toshikazu – Zanim wystygnie kawa (Tom.1 cyklu)
Kategorie: Obyczajowa(3,5 / 5) Zanim wystygnie kawa, pierwsza z czterech opowieści moralitetów o losie człowieka na początku zupełnie mi się nie spodobała. Nie mogłam przebić się przez bardzo japoński styl pisania autora, jego nadmierną szczegółowość i coś co określam “drewnianym” piórem – niby wszystko jest w porządku, styl, słownictwo, a jednak jest coś co sprawia, że książka nie pociąga tak jak byśmy chcieli. W efekcie podchodziłam do “Zanim…… trzy razy. Ten trzeci raz także dlatego, że w międzyczasie przeczytałam trzeci tom. I zapragnęłam cofnąć się do początku historii. Czytaj dalej »
Miasto Kotów. 10 niesamowitych opowieści o kotach
Kategorie: Fantasy (3 / 5) Ten malutki tomik zawiera 10 opowiadań ośmiu pisarzy. A jakby tego było mało, znajdziemy w nim również bardzo przyjemny dodatek – krótkie wprowadzenie do historii kotów w Japonii, także tej literackiej historii. Dzięki niej dowiedziałam się co nieco o przesądach i mocach związanych z kotami, o ich demonicznych odpowiednikach oraz innych ciekawostkach związanych z kocią historią w kraju Wschodzącego Słońca. Prócz tego, w tomiku znajdziemy też krótkie notatki o wszystkich autorach – pozwalające spojrzeć nieco głębiej na ich twórczość. Wielkie brawa dla wydawnictwa.
Czytaj dalej »
Natsukawa Sosuke – O kocie, który ratował książki
Kategorie: Obyczajowa(3,5 / 5) Czasem trzeba coś zgubić, żeby coś odnaleźć, coś stracić, żeby coś zyskać. Tak można by najprościej podsumować opowieść Souse Natsukawy. Można, ale to wcale nie byłaby prawda. Bo opowiastka o chłopcu, jego antykwariacie i kocie, który może istniał, a może nie istniał ma w sobie znacznie, znacznie więcej. W niepozornej książeczce z bajkową okładką dostajemy bowiem historię, która mnie osobiście kojarzy się z Małym księciem. Japońskim małym księciem. Czytaj dalej »