Magia krwi na początek wzbudziła we mnie dość mieszane uczucia. Głownie dlatego, że mam serdecznie dość książek o nastolatkach ratujących świat/walczących o przeżycie/ odkrywających zakłamanie świata dorosłych itd. itp. Jeśli w opisie redakcyjnym znajdę zdanie o tym, że „X był/była zwyczajną nastolatką dopóki…” to wierzcie mi cały świat może mi te książkę zachwalać a ja jej nie tknę i kijem. Tak mam dość wszystkich naśladowców Carda, Rowling czy Susane Collins.
magia
Sanderson Brandon – Bohater wieków
Kategorie: FantasyVin omamiona przez potężną mroczną silę uwolniła zło uwięzione przy studni wstąpienia. Uratowała co prawda Elenda, ale za jaką cenę? Z nieba sypie się coraz więcej popiołu, mgły zaczynają zabijać ludzi, a armie potwornych kolossów przetaczają się przez krainy mordując ludzi i siebie nawzajem. Co gorsza okazuje się, że zło które ostatni imperator uwięził przy studni wstąpień od wieków snuło swoje intrygi zmieniając treści przepowiedni i religii tak by pasowały do konkretnej osoby. Na umierającym świecie nie ma zatem już niczego pewnego. Może poza miłością Vin i Elenda i rzeczami spisywanymi na stalowych płytkach bo tych demoniczna moc nie potrafi modyfikować. Jak zatem sami widzicie – trzeci i ostatni tom opowieści o świecie zrodzonym z mgły i ambicji nie jest bynajmniej lżejszy gatunkowo od poprzednich części. Jest natomiast od nich zdecydowanie inny. Czytaj dalej »
Siergiej Łukjanienko – Nowy Patrol
Kategorie: Fantasy, Urban fantasyUwielbiam wschodnią fantastykę. Ubóstwiam wręcz prozę Łukjanienki. A mimo to do tej książki zabierałem się jak pies do jeża.
O co poszło? Sam już właściwie nie wiem. Może o to, że między ostatnimi książkami (mam tu na myśli polskie wydania) minęło siedem lat, i rzecz zaczyna pachnieć nieelegancką praktyką zwaną popularnie “odcinaniem kuponów”. A może o to, że poprzednia książka – czwarta w cyklu – nazywała się “Ostatni Patrol”? Przyznaję, że do tej myśli – że czytałem ostatnią książkę i trzymam na półce pewną zamkniętą całość – bardzo się przyzwyczaiłem.
W każdym razie, do książki zabierałem się z oporami. I do pisania tej recenzji też zabieram się jak pies do jeża.
Roberts Nora – Wyspa trzech sióstr
Kategorie: Fantasy, ObyczajowaKtoś kiedyś powiedział, że Nora Roberts zamiast książek serwuje soczyste sałatki – może to i ładne, może i kolorowe, może i sprawia przyjemność, ale do porządnego posiłku temu daleko… I “coś” w tej diagnozie jest, choć moim zdaniem nie każdy musi być mięsożercą pożądającym na obiad schabowego, a sałatka może być przyjemną odmianą od innych posiłków. Dlatego nie broniłam się specjalnie, gdy koleżanka wetknęła mi w rękę cieniutką książeczkę zapewniając, że.. “nawet tobie się spodoba”. Fakt, znana jestem z tego, że nie lubię “literatury kobiecej” i nie znoszę seriali w stylu “na dobre i na złe” panoszących się w naszej telewizji, a romanse wszelkiej maści służą mi jako usypiacze. Jednak Nora Roberts nie jest moim zdaniem typową autorką “kobiecą” produkującą hurtowo łzawe opowieści o kopciuszkach i zranionych sercach. Czytaj dalej »
Sanderson Brandon – Studnia Wstąpienia
Kategorie: FantasyPrawie rok po przeczytaniu Z mgły zrodzonego udało mi się wreszcie dopaść ciąg dalszy trylogii czyli Studnię Wstąpienia. Równie gruby jak część pierwsza, tom drugi roztacza przed nami mało optymistyczną wizję “krajobrazu po bitwie”. Oto minął rok odkąd Kell zginął z ręki ostatniego imperatora, a ten ostatni przegrał pojedynek z Vin. Minął rok odkąd skaa uzyskali wolność. Minął rok i co? Czytaj dalej »
Gromyko Olga – Rok szczura. T.1 Widząca (dwugłos)
Kategorie: FantasyO ranyści przeniebieskie!! Przeczytałam. Złapałam się za głowę. Zawyłam. Oj, Olga, Olga, a za cóż ty się tak na wiernych czytelnikach odgrywasz? Za co fundujesz gniota tak przerażającego, że włos się jeży, a nóż w kieszeni otwiera? No za co, ja się pytam? ZA CO?! Czytaj dalej »
Tuchorski Andrzej – Rezydent wieży t.2
Kategorie: FantasyDrugi tom przygód maga Klavresa przynosi nam wszystko to, co poznaliśmy w tomie pierwszym, z kontynuacją i rozwinięciem niektórych wątków włącznie. A w zasadzie nie tyle “włącznie” ile wyłącznie. Najwyraźniej sesja RPG rozwijała się dalej i autor zyskał nowy materiał którym raczył się z nieszczęsnymi czytelnikami podzielić. I wszystko to dalej w postaci teoretycznie osobnych opowiadań. W tym miejscu mogłabym skończyć recenzję tego tomu. Czytaj dalej »