(3 / 5)
Inkszy welt (czyli, dla tych co po ślonsku nie godoją, Inny świat) to czwarta antologia literackiej sekcji Śląskiego Klubu Fantastyki. I tym razem faktycznie będzie o Śląsku. Niby górniczym i znanym, ale jednak innym. Czasem bardziej historycznym, czasem futurystycznym albo alternatywnym, ale zawsze fantastycznym. Czytaj dalej »
śledztwo
Czarnecki Łukasz – Apostata
Kategorie: Fantasy (3,5 / 5)
Staram się ostatnio omijać debiuty, ale skusiły mnie pozytywne opinie i okładka. Mimo wszystko nie spodziewałam się wiele. Ku mojemu zaskoczeniu Apostata okazał się naprawdę dobrą historią. Takie zaskoczenia lubię, tym bardziej, że nie zdarzają się za często.
Oczywiście idealnie nie jest, ale na pewno jak autor jeszcze coś wyda, to z ciekawością się zapoznam. Ale od początku… Czytaj dalej »
Jadowska Aneta, Wójtowicz Milena, Kisiel Marta, Kubasiewicz Magdalena – Cztery pory magii
Kategorie: Urban fantasy (3,5 / 5)
Cztery pisarki fantasy tworzą teksty na cztery pory roku zamknięte w ładnym opakowaniu. Na dodatek teksty niezbyt ograniczone ilością znaków standardowej antologii, więc fajnych rzeczy można się po zbiorze spodziewać. Czytaj dalej »
Jadowska Aneta – Denat wieczorową porą
Kategorie: Kryminał (3 / 5)
Przyznaję, że przez całą książkę miałam jeden dylemat – nie wiedziałam czy popukać się w czoło, czy zachwycić szaleństwem autorki, która postanowiła odtworzyć we współczesnych realiach sceny z kryminału retro. I w sumie dalej nie wiem… Czytaj dalej »
Jadowska Aneta – Martwy sezon
Kategorie: Kryminał (2,5 / 5)
Bardzo nie lubię, kiedy wydawnictwo spoileruje spore fragmenty, albo i zakończenie książki, na okładce. Ale jeszcze bardziej nie lubię, kiedy oszukują na gatunkach, bo z paroma jestem mocno niekompatybilna i choćby nie wiem jak autor się starał i jakie cuda językowe produkował będę się przy czytaniu nudzić. I Martwy sezon to jest niestety ten drugi przypadek. Czytaj dalej »
Kisiel Marta – Nagle trup
Kategorie: Kryminał (3,5 / 5)
W wydawnictwie JaMas ginie redaktor. I wybucha pandemonium. Policjanci nie ogarniają zbiorowego szaleństwa, jeszcze bardziej nie ogarnia właściciel, plan wydawniczy leży, a jakby tego było mało to we wszystko wtrąca się autorka przyszłego bestsellera. Czytaj dalej »
Guziakiewicz Edward – Hurysy z katalogu
Kategorie: Science fiction (0 / 5)
Chyba kiedy człowiek zaczyna rozróżniać za dużo poziomów grafomanii i chały powinien poważnie zastanowić się nad swoimi wyborami literackimi… Na swoje usprawiedliwienie dodam, że książka wpadła mi w ręce na jakiejś wymianie, a że ze względu na objętość dobrze nadawała się na podróż… Cóż, trzeba przyznać, że dzięki Hurysom poznałam nowy poziom chały – taki, przy którym nagroda Blasku to już komplement. Czytaj dalej »