Jeśli lubicie przygody Indiany Jonesa, to debiutancka powieść Luisa Montero powinna przypaść wam do gustu. Choć od razu uprzedzam, jeśli spodziewacie się tu skomplikowanych intryg i wielkich zagadek, poczucia humoru i akcji rozwijającej się z przytupem – możecie się srodze rozczarować. Tirso Alfaro ma sporo wspólnego z Indianą i inspiracje autora tą postacią widać gołym okiem, ale sama postać bohatera to trochę za mało na udaną powieść. Czytaj dalej »