Militarne SF nie ma ostatnio dobrej passy. Przynajmniej u mnie. Co sięgnę po jakąś książkę, to……. o matulu. Albo bohater drewniany, albo fabuła tak bogata, że aż może służyć za środek nasenny, albo logika pożegnała się z czytelnikiem zaraz na początku i poszła na zieloną łąkę, albo słownictwo tak bogate, że sześciolatek by się powstydził. Rzadko jednak zdarzają się pozycje , które łączą w sobie wszystkie, ale to wszystkie te „zalety” oraz dorzucają nieco kalki z tego czy owego. Taka właśnie jest Planeta, debiutanckie dzieło byłego wojskowego Michaela Mammay’a. Czytaj dalej »
Month: czerwiec 2020
Matyszczak Marta – Zbrodnia nad urwiskiem
Kategorie: KryminałPierwsza część przygód Gucia i doczepionego do niego człowieka nie rzuciła mnie na kolana, mówiąc delikatnie. Ale tragicznie też nie było, więc licząc na poprawę zabrałam się za drugi tom. Czytaj dalej »
Ferrándiz Juan Francisco – Ziemia przeklęta
Kategorie: Historyczna, Przygodowa Mroczne czasy początków chrześcijaństwa na ziemiach dzisiejszej Hiszpanii są mi kompletnie nieznane. Tym łapczywiej sięgnęłam po Ziemię przeklętą, mając nadzieję, na poszerzenie wiedzy w tym zakresie. I, mając nadzieję na krwistą opowieść trochę w stylu Pieśni o Rolandzie, trochę w klimatach opowieści o Arturze i jego rycerzach. Wyszło jak zwykle czyli kulą w płot. Czytaj dalej »
Zelazny Roger – Aleja Potępienia
Kategorie: Postapokalisa, Science fictionRoger Zelazny to klasyka. A o klasyce nie wypada mówić źle. Wszak to… klasyka. I wybacza się jej z tego powodu naprawdę wiele. Co więcej, Aleja to nie tylko klasyka postapo. To również klasyczna powieść drogi oraz klasyczna powieść o amerykańskich bohaterach rodem z dzikiego zachodu, brutalach o gołębim w gruncie rzeczy sercu, którym po prostu trzeba dać szansę by ukazali swą dobroć i szlachetność, nawet jeśli w trakcie tego ukazywania posypią się zęby. Jeśli komuś już zrobiło się za słodko i lekko niedobrze – trudno. Moi drodzy, to klasyk. Takie jest prawo klasyki. Czytaj dalej »