Kamil Janicki obrał sobie za “cel” swoich literackich dokonań przybliżanie czytelnikom historii niezwykłych kobiet które przewijały się przez karty dziejów Polski. W jego bibliografii doliczyłam się bodaj siedmiu pozycji opowiadających o takich postaciach. W bardzo lekki, przyjemny sposób za jednym zamachem porządkuje fakty historyczne, trochę kpi z rzeczywistości, dokłada garść ploteczek i taką potrawę podsuwa pod nos czytelnika. Nie powiem, czyta się to bardzo przyjemnie, ba, momentami miałam wrażenie, że Damy ze skazą mogłyby bez większego problemu zastąpić wściekle nudne podręczniki historii w liceum. Na pewno znacznie lepiej nauczyłyby historii państwa pierwszych Piastów niż wyliczankowy przekaz serwowany w podręczniku. Damy zdecydowanie lepiej ukazują też, jak osobiste i wydawałoby się “prywatne” decyzje możnych tamtego świata wpływały na losy poszczególnych krajów, wręcz całej Europy. Owszem, autor nie ustrzegł się tego, co sam zarzuca dawnym kronikarzom – W ferworze pisania tu i tam zdecydowanie nagina fakty aby pasowały mu do tezy. Co jednak nie zmienia faktu, że taką, nieco kuchenną i alkowianą historię Polski czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, a fakty i postacie jakoś same wskakują do głowy.
Przyjemna książka szczególnie godna polecenia młodzieży