Mallmann Klaus-Michael, Cuppers Martin – Półksiężyc i swastyka. III Rzesza i świat arabski

Kategorie: Biografie - Dokument, Historyczna

  Nie jest łatwo ani czytać ani pisać o polityce. Zwłaszcza o takiej, której reperkusje odczuwamy do dziś, której nie da się w żaden sposób zapomnieć. Nie ukrywam, że po przeczytaniu Półksiężyca i swastyki zastanawiałam się czy w ogóle recenzować tę książkę, czy po prostu cicho usunąć okładkę ze strony i na tym poprzestać. Czytaj dalej »

Aveyard Victoria – Królewska klatka ( Czerwona królowa t.3)

Kategorie: Fantasy

Czerwona królowa została pojmana. Odtąd będzie spędzać czas w królewskiej klatce – w kajdanach z cichego kamienia, otoczona strażnikami dysponującymi mocą tłumienia innych możliwości. Zdana na łaskę i niełaskę szalonego króla.  Zamieniona w królewską marionetkę Mare w zasadzie nic nie może. Od czasu do czasu rzuci więc talerzem, czasem coś poczyta, ale głównie MYŚLI.  I tak przez 2/3 książki. Pozostała 1/3 to skrzyżowanie szkoły X-menów z dość kiepskim political fiction. Po lekturze drugiego tomu miałam nadzieję, że w tomie trzecim bohaterowie  dojrzeją, a akcja rozwinie się żwawiej.  A zaśby…  Czytaj dalej »

Beckett Chris – Ciemny Eden

Kategorie: Science fiction

5 out of 5 stars (5 / 5)Ja chcę więcej! Taki okrzyk wydarł mi się z paszczy po przewróceniu ostatniej strony Ciemnego Edenu. A sami wiecie jak rzadko padam przed czymś na kolana. Tym razem padłam i to padłam na płask. W czasach gdy na półkach podpisanych “fantastyka” najczęściej królują książki urągające inteligencji czytającego, znalezienie książki mądrej, ciekawej, a przy tym nie przekombinowanej zasługuje na fanfary. Czytaj dalej »

Kress Nancy – Ogień krzyżowy (dwugłos)

Kategorie: Science fiction

Wreszcie dostała mi się książka Science Fiction, w której autorce udało się wypośrodkować pomiędzy pierwszym i drugim członem nazwy gatunku. Co więcej, autorce udała się niełatwa sztuka wyrwania się z maniery zbędnego dramatyzowania. Choć książka obfituje w zaskakujące zwroty akcji – jej bohaterowie nie hamletyzują, nie drą szat, nie deklamują patetycznie, a co znacznie ważniejsze – działają logicznie i racjonalnie. Nie ma zatem powodu by łapać się za głowę. W Ogniu krzyżowym nie znajdziemy też epatowania technologią, ani “naukawego” – bełkotu który już niejedną książkę sf odesłał na śmietnik. Czytaj dalej »