Faith Hunter – Zmiennoskóra (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

zmienoskoraObrodziło nam ostatnimi czasy książkami z tego gatunku. A jaki to gatunek? Najogólniej rzecz ujmując – niedorobiony.  Skrzyżowanie nurtu wampirystycznego z nurtem wilkołaczym plus sos z feminizmu. Książki tego typu rozpoznaje się na pierwszy rzut oka, po okładce. Na okładce bowiem obowiązkowo musi być młoda kobieta, obowiązkowo piękna,obowiązkowo posępna, obowiązkowo  z długimi włosami oraz jakąś dobrze wyeksponowaną bronią. Może to być miecz jak u Patricii Briggs, czy Ilony Andrews, może  w ostateczności giwera. Ale giwera musi być stosownej wielkości, z gatunku tych co to nimi Arnold Schwarzenegger w Commando wywijał. Już po okładce widzimy, że z tą naszą bohaterką coś jest nie halo. Że skrywa w sobie jakieś cierpienie, bolesną tajemnicę, coś co zdecydowanie  nie powinno zostać ujawnione innym ludziom. Czytaj dalej »

Greg Mortenson – Trzy filiżanki herbaty

Kategorie: Podróżnicza

filizankiNie lubię tekstów sponsorowanych i na siłę wciskanej „amerykanizowanej” propagandy. I z tego powodu „trzy filiżanki” nie powinny mi się podobać. A jednak dałam się uwieść opowieści o facecie który potrafił własną przegraną przekuć na spektakularny sukces, przy okazji robiąc wiele dobrego. Podsumowując – początkowy pechowiec przekształcił się w zwycięzcę, który nie tylko robi to co kocha i do czego ma głębokie przekonanie, ale jeszcze mu za to płacą.
Greg Mortenson to zwyczajny amerykański facet ( od pucybuta do milionera taaa…) który omal nie zginął podczas swojej wyprawy na K2. Banalnie – pomylił ścieżki. Czytaj dalej »

Wolf Serno – Medyczka z Bolonii

Kategorie: Historyczna

medyczkaNo, Medicus z Saragossy toto nie jest, choć tematyka wielce zbliżona. Brak tej książce tego czegoś, ognia, pasji, namiętności pisania która cechuje publikacje Noaha Gordona. Medyczka jest zwyczajnie…. zbyt ugrzeczniona. Zbyt sztampowa. tylko jak u licha może być ugrzeczniona książka opowiadająca o buncie?  Jak widać może.  Bo teoretycznie Medyczka jest opowieścią o braku zgody na uwarunkowania społeczne w których przyszło żyć bohaterce – uwarunkowania odmawiające kobiecie prawa do kształcenia, prawa do bycia mądrą, prawa do robienia kariery, a czasami prawa do bycia istotą czującą. Czytaj dalej »

Hooman Majd – Demokracja Ajatollachów

Kategorie: Biografie - Dokument

demokracjaPolityka jest wszędzie taka sama. Czy to w katolickiej Polsce, czy w prawosławnej Rosji, czy w islamskim Iranie. Niezależnie od tego, co uznajemy za podstawowy zbiór wartości, zawsze i wszędzie będą piewcy jedynie słusznej linii, oskarżający drugą stronę o wszelkie możliwe niegodziwości. Wszędzie i zawsze będzie podział na „My” i „Oni”. I „oni” zawsze sfałszują wybory, sięgną do teczek żeby skompromitować „naszych”, będą gromadzić haki, notatki, informacje służb specjalnych, a to że wygrali wybory to albo fałsz albo pomyłka społeczeństwa, albo jedno i drugie do kupy. Brzmi znajomo? Aż za bardzo. Tyle, że dzieje się w Iranie, a jako „my” występują zwolennicy Musawiego, zaś jako „oni” aktualna władza czyli prezydent Ahme…. coś tam. Czytaj dalej »

Siergiej Łukjanienko – Labirynt Odbić

Kategorie: Science fiction

labiryntSiergiej Łukjanienko kojarzy się przede wszystkim z doskonałą tetralogią Patroli. ( O Patrolach napiszę kiedy indziej, niektóre książki są dla mnie jakoś ciężko recenzowalne i Patrole do nich należą). Po Labirynt sięgnęłam z czystej desperacji. Miałam zwyczajnie problem po którą ze świeżo zakupionych książek sięgnąć. I zamiast dalej cierpieć przed stertą – sięgnęłam po książkę kupioną daaawno temu na jakiejś wyprzedaży. Labirynt mimo tematyki jakże odmiennej od „patroli” jest bardzo Łukjanienkowski. Czytaj dalej »

Gonzalo Giner – Czwarte przymierze

Kategorie: Historyczna, Sensacja

przymierzeMądrzy ludzie powiadają, że wszelka przesada jest niestrawna i prędzej czy później wychodzi przesadzającemu bokiem, lub inną częścią ciała. Po przeczytaniu Czwartego przymierza mam wrażenie, że Gonzalo Giner albo nie znał tego powiedzonka, albo też je zlekceważył. I w ten sposób stał się jego najlepszą ilustracją. No ,bo czego to w jego książce nie ma…. Starożytny spisek w który zamieszani są, a jakże templariusze, żydzi ( dokładniej lewici), inkwizycja i tajemnicza sekta. Biblijna przepowiednia z apokalipsą w tle, oraz legendarny przekaz o istotach wybranych i wybranym rodzie. Czytaj dalej »

Peter F. Hamilton – Upadek Smoka

Kategorie: Science fiction

upadekPoczątek zapowiada się mało apetycznie. Dostajemy same truizmy. Wiadomo – mamy przyszłość. Amen. W przyszłości ludzkość poleciała do gwiazd. Amen. Ale loty okazały się bardzo kosztowne. Ziew. Toteż loty organizuje tylko potężna korporacja, w której pracują praktycznie wszyscy.  Zaraz czy autor nazywa się Ben Bova? Nie?  A to dziwne.  Spróbujmy czytać dalej…. Za pracę na rzecz korporacji i loty w kosmos dostaje się udziały. Ziew. Udziały wymienia się na.. na przykład  szarże w wojsku. Ziew. Jeden z ludzi pracujących dla korporacji chce coś sobie skręcić na boku. Zieeeew.  Czytaj dalej »