Majgull Axelsson znana jest z tego, że pisze niebanalne powieści, powieści które zmuszają do myślenia, które przewracają świat do góry nogami i każą zadać sobie bardzo niewygodne pytania. Czasami jednak okazuje się, że nawet taka mistrzyni “mieszania w głowie” jak autorka może się mówiąc po piłkarsku “zakiwać na śmierć”. Czytaj dalej »
Obyczajowa
Atkinson Kate – Kiedy nadejdą dobre wieści?
Kategorie: Kryminał, ObyczajowaTrochę zdziwiłam się, widząc na okładce książki którą napisała Kate Atkinson określenie “czarna seria”. Autorka jakoś mi do kryminału nie pasowała, może dlatego, że znałam ją z powieści “Jej wszystkie życia” – znakomitej, nieco złośliwej gry z czytelnikiem i w gruncie rzeczy spodziewałam się kolejnej przewrotnej opowieści. Czytaj dalej »
Axelsson Majgull – Kwietniowa czarownica
Kategorie: ObyczajowaTo druga powieść szwedzkiej pisarki Majgull Axelsson z którą zdarzyło mi się zmierzyć w ostatnim czasie, ale już dziś mogę Wam powiedzieć – że na pewno nie jest to ostatnia książka tej pisarki o której będę Wam tu opowiadać. Jej powieści nie należą do łatwych, ba czasem trzeba się przez nie przebijać z wysiłkiem, ale mają w sobie to “coś”. “Coś” które sprawia, że po lekturze jeszcze długi czas kopiują się w nas pytania na które czasami nie ma odpowiedzi, a jeśli nawet jest to bardzo trudno nam ją zaakceptować. Czytaj dalej »
Saviano Roberto – Zero zero zero. Jak kokaina rządzi światem
Kategorie: Obyczajowa, Reportaż„Zero zero zero to wielogatunkowa książka odsłaniająca tajemnice handlu kokainą, ukazująca imponujący wymiar społeczno-ekonomiczny rozprowadzania narkotyku, który opanował cały świat.” Brzmi świetnie, prawda? Znaczy – jak wszystkie opisy na tylnej okładce. A w sumie? Hmm…
W sumie, cóż jak to zazwyczaj bywa jest to stek bzdur. Czytaj dalej »
Axelsson Majgull – lód i woda, woda i lód
Kategorie: ObyczajowaLiteratura skandynawska to… literatura skandynawska. Koniec kropka. Obojętne, czy jest to krwisty kryminał, obyczajówka, thriller czy powieść psychologiczna. Zawsze znajdziemy w niej charakterystyczne elementy, które sprawią, że bez zerkania na okładkę i grubo wcześniej niż w treści pojawi się jakiś Bjorn powiecie – “to literatura skandynawska…”
Lód i woda, woda i lód jest pod tym względem klasyczna do bólu. Na całe szczęście tylko pod tym względem.
Burton Jessie – Miniaturzystka
Kategorie: Obyczajowa“Jestem lekko zawiedziona” mruknęła do mnie koleżanka, od której pożyczyłam “Miniaturzystkę”. Nie zabrzmiało to zbyt dobrze, bo koleżanka oczytana jest nieprzeciętnie, gust ma wyrobiony, a i wyroków nie feruje zbyt pochopnie. Nic zatem dziwnego, że książka przeleżała na półce dobry miesiąc zanim wreszcie zdecydowałam, że to właśnie na nią nadeszła kolej. Przeczytałam i wreszcie rozumiem ten wydany półgębkiem pomruk. Ba, w zasadzie mogłabym mruknąć coś bardzo podobnego. Czytaj dalej »
See Lisa – Marzenia Joy
Kategorie: Obyczajowa Pisarstwo Lisy See poznałam przy okazji lektury biograficznej “Na złotej górze”. Spodobał mi się ten styl pisania, więc bez obaw sięgnęłam po Marzenia Joy. Na autorce się nie zawiodłam, dalej pisze doskonale. Skrzywiłam się na temat, bo jakoś tak się stało, że ostatnio co i rusz wpadają mi w ręce książki traktujące o komunizmie w tej czy innej odsłonie. I już zwyczajnie mam dość czytania o tym obrzydliwym systemie i jego równie paskudnych sługach. Czytaj dalej »