Antologia – Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie

Kategorie: Fantasy, Urban fantasy

4 out of 5 stars (4 / 5)
Czyli kolejna słowiańska antologia. I to złożona nie tylko z tekstów autorek związanych bezpośrednio w wydawnictwem. Jest tu też parę nazwisk, których nie znam i parę, które mocno się ze słowiańską fantastyką kojarzą.
Radośnie zaczęłam czytać niedługo po premierze i jest to zdecydowanie najlepsza antologia słowiańska jaką czytałam. Jest sporo tekstów dobrych i bardzo dobrych. Dla wyrównania oczywiście gorsze też się znajdą, ale całość i tak tworzy ciekawy przekrój przez klimaty, światy i całkiem spory zestaw demonów. Czytaj dalej »

Bonowicz Karina – Gdzie diabeł mówi dobranoc. T.1 Księżyc jest pierwszym umarłym

Kategorie: Fantasy

Święci Pańscy… Albo ja już jestem takim zgredem, ramolem, tudzież okazem muzealnym nie pojmującym współczesnej młodzieży, albo, z rzeczoną młodzieżą, przynajmniej w wersji przedstawionej przez autorkę podziało się coś bardzo, ale to bardzo niefajnego.  Takie oto naszły mnie przemyślenia po lekturze Gdzie diabeł…. skonfrontowanej następnie z recenzjami innych czytelników. Czytaj dalej »

Miszczuk Katarzyna Berenika – Szeptucha. Kwiat paproci. Tom 1

Kategorie: Urban fantasy

Polska jest… pogańska i ma się dobrze. Na dodatek jest pogańska w XXI wieku, a rusałki, utopce, leszy i cała reszta bestiariusza i panteonu też ma się dobrze. Do tego stopnia, że każdy lekarz musi przejść obowiązkowy staż u szeptuchy, która funkcjonuje jak lekarz rodzinny okutany w kwiecistą chustę. Główna bohaterka też musi przejść staż, a że jest zdeklarowaną ateistką i wykwitem miejskiej kultury, który boi się wejść do lasu, jest z tego powodu bardzo nieszczęśliwa. Czytaj dalej »

Saramonowicz Małgorzata – Trygław.Władca losu.Xięgi Nefasa. Tom 1

Kategorie: Fantasy

Różne warianty i kombinacje fantastyki słowiańsko-polskiej mnożą się ostatnio jak grzyby po deszczu. A to wyskakuje zza węgła strzyga do spółki z Perunem, a to któryś Bolesław straszy z kart powieści. Popieram i jeden, i drugi wariant, jest jednak z nimi pewien problem – bardzo trudno nazwać którąś ze znalezionych przeze mnie pozycji dobrą książką. Xięgi Nefasa to wariant dwa w jednym – dostajemy i rozbicie dzielnicowe, i wierzenia pogańskie, i trochę chrześcijaństwa na dokładkę. Ale niespecjalnie pomaga to w odbiorze. Czytaj dalej »