Kubasiewicz Magdalena – Nieszczęścia chodzą trójkami

Kategorie: Kryminał

2.5 out of 5 stars (2,5 / 5) Przedstawiam Wam lekką wakacyjną historyjkę kryminalno – obyczajową. Choć nigdzie tego nie napisano, w trakcie lektury czułam się trochę jakbym znów czytała”Wakacje z duchami” albo coś  z przygód Pana Samochodzika. Być  może stało się tak za sprawą bohaterek powieści, trzech kuzynek. Panienek w wieku studenckim co prawda a nie młodzieżowym, ale… Kiedy się czyta ich wypowiedzi, rozważania i obserwuje ich zachowanie, ma się wrażenie, że panienki choć nominalnie w wieku studenckim ciągle jeszcze nie wyrosły  z licealnych zachowań i problemów. Czytaj dalej »

Holt Jonatan – Carnivia. T.1 Bluźnierstwo

Kategorie: Kryminał, Sensacja

Nie ma to jak na pierwszy raz zaplanować trylogię, do tego strona internetowa, w razie większego powodzenia szybko przygotuje się też grę, czemu nie. Niby debiutancka powieść – ale od razu seria i szeroki front marketingowy. Czego tu nie ma – włoscy karabinierzy, US Army, demoniczna firma żołnierzy-najemników (amerykańska oczywiście), włoska mafia, zbrodnie wojenne w Bośni, do tego naturalnie były – albo i nie były, tylko emerytowany – szef CIA na Włochy, no i straszliwy włoski,  a właściwie wenecki, hacker. No i jeszcze przewijają się kobiety wyświęcone na katolickich (!) księży, aczkolwiek – ku pewnemu zdziwieniu czytelnika wyćwiczonego na masonach, iluminatach i innych takich – nie pojawiają się od razu inkwizytorzy, czy tam – jak kto woli – siepacze Kościoła. Może się jeszcze zresztą pojawią, bo przeczytałem tylko pierwszą część owej „sagi”, czyli „Bluźnierstwo” właśnie. Czytaj dalej »

Olejniczak Lucyna – Kobiety z ulicy Grodzkiej T.1 Hanka

Kategorie: Obyczajowa

Książkę dorzucono mi do koszyka, jako bonus za duże zakupy w księgarni. Wziąć, wzięłam, ale podejrzliwa byłam wobec niej okrutnie. Co to musi być za gniot skoro go darmo rozdają? No, i jeszcze ten opis na okładce – wykorzystana służąca, klątwa… Oj zaleciało mi harlequinem, albo Moralnością pani Dulskiej… a już na pewno literaturą “babską” w całej okazałości… Przeczytałam. Hm…  to jest czytalne.  Czytaj dalej »