Jeśli ktoś po przeczytaniu Mówcy umarłych myślał, że wysłana z ziemi flota z bronią masowej zagłady na pokładzie jest największym zmartwieniem kolonistów, to grubo się pomylił. Na planecie zamieszkałej przez 3 inteligentne gatunki nie może przecież być spokojnie i miło. Zbyt wiele do stracenia, zbyt wiele opcji, zbyt wiele przeciwstawnych interesów. I w środku tego wszystkiego mocno już postarzali Ender i Valentine. Muszą powstrzymać kolejny ksenocyd zagrażający świeżo odtworzonej cywilizacji robali i prosiaczkom. Czytaj dalej »
Prószyński Media
Orson Scott Card – Mówca umarłych
Kategorie: Science fictionPo przeczytaniu Endera na wygnaniu miałam na dłuższą chwilę dość tego faceta i spraw jego. Wreszcie jednak, po bagatela 4 miesiącach zdecydowałam się na kolejne spotkanie z Enderem. No cóż, powiem krótko, ci, którzy mówili, że Mówca jest o niebo lepszy od dwóch poprzednich książek mieli całkowitą rację. Mówca umarłych nie jest może jak mi ktoś kiedyś powiedział “science- fiction w starym dobrym stylu” , ale na pewno jest kawałkiem solidnej literatury z kosmosem i jego podbojem w tle. Czytaj dalej »
Michael J. Sullivan – Pradawna Stolica. Tom szósty odkryć Riyrii
Kategorie: FantasyPora kończyć różne cykle które zaczęłam “obgryzać” jeszcze w ubiegłym roku. Wygrzebałam zatem ze stosiku ostatni tom przygód dwóch łotrzyków którzy tak naprawdę łotrami nie byli, choć co tu kryć, niejedno mieli za kołnierzem i wzięłam się za czytanie. Przedostatni tom przygód Royce’a i Hadriana, pomimo tego, że oceniłam go pozytywnie – zmęczył mnie potężnie, więc nie specjalnie spieszyłam się do lektury “Pradawnej stolicy”. Tymczasem okazało się, że ostatnią część Odkryć Riyrii, czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Jak było do przewidzenia, autor wziął się w niej do wyjaśniania wszystkich zagadek i rozwiązywania wszystkich fabularnych węzełków jakie w swojej opowieści pozawiązywał. Czytaj dalej »
Saladin Ahmed – Tron Półksiężyca (dwugłos)
Kategorie: FantasyW dalekim kraju o egzotycznej nazwie, w mieście rządzonym przez wrednego kalifa żyje sobie człowiek o imieniu Abdull. Jego kaftan jest biały jak śnieg i nigdy do niego nie przywiera brud. Ów biały kaftan oznacza, że człowiek ten jest łowcą ghuli. W świecie fantasy ghul to nieumarła istota, żywiąca się trupami, powoływana do życia w najprzeróżniejszy sposób od magii przez nieczyste uczynki po ukąszenie wampira. Te z którymi spotkamy się w Tronie mają obyczaj posilać się , jeszcze zanim ofiara na dobre wyzionie ducha. Oprócz wykwintnego posiłku z bijącego serca wysysają ze swojej ofiary również duszyczkę. Możemy się tylko domyśleć, że dzięki temu wzmacniają maga który je powołał do “życia” i który nimi steruje. Są ghule piaskowe, wodne, ziemne i … ludzkie. Czytaj dalej »
Orson Scott Card – Pamięć Ziemi
Kategorie: Postapokalisa, Science fictionI znowu mamy motyw postapokaliptyczny z obcą planetą w tle. Po przeczytaniu „Pamięci..” aż popatrzyłam sobie na datę wydania, bo miałam nieprzeparte wrażenie, że gdzieś już coś podobnego czytałam. Tak bardzo niektóre rozwiązania „zalatywały” mi nieszczęsnym gniotem, czyli Rafą Armagedonu Webera. Teoretycznie obie książki różnią się zasadniczo od siebie. W jednej zagłada przychodzi z kosmosu, w drugiej sprawcami apokalipsy są sami ludzie. W „Rafie..” modyfikacji na kolonistach dokonują ludzie którym się przewróciło w głowach, w „Pamięci” modyfikacji, jak się domyślamy dokonują sami koloniści. Ale w obu pojawia się motyw cybernetycznego anioła stróża. W obu książkach autorzy tak naprawdę zadają nam to samo pytanie: czy ludzie rzeczywiście mają w sobie zakodowany pęd do autodestrukcji i jedynym sposobem na jego zatrzymanie jest daleko idąca ingerencja, w ten czy w inny sposób blokująca rozwój ludzkości –a zwłaszcza rozwój nauki? Czytaj dalej »
Rankin Robert – Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje (dwugłos)
Kategorie: SteampunkParodia na parodii parodią pogania. Tak w największym skrócie można byłoby zrecenzować Dziewczynę Płaszczkę. I w takim ujęciu, książka ta ma sens. W innym zdecydowanie nie.W innym mówiąc wprost wychodzi knot. Zacznijmy jednak od początku. Czytaj dalej »
Michael J. Sullivan – Zdradziecki Plan Tom 5 Odkryć Riyrii
Kategorie: FantasyPiąty, przedostatni tom powieści przygodowo – łotrzykowsko – fantasy, jest w moim odczuciu jednym z lepszych, jeśli nie najlepszym tomem całego cyklu. Przede mną co prawda jeszcze tom nr 6, ale po przeczytaniu kilkunastu pierwszych stron nie mam wrażenia, aby moja opinia wyrażona w zdaniu powyższym uległa zmianie. Zastanawiam się jedynie, czy na moją opinię o “Zdradzieckim planie” nie wpłynął przypadkiem fakt, że jest to … najcieńszy tom cyklu, oraz fakt, że tak naprawdę jest w nim najmniej Royce’a, który, hm… co tu kryć nie jest moim najulubieńszym bohaterem. Wydaje mi się również, że odrobinę zmienił się język i dialogi stały się mniej sztuczne i drewniane. Jest jednak możliwe, że zadziałało po prostu przyzwyczajenie do stylu Sullivana. Czytaj dalej »