Zweig Stefanie – Dzieci z alei Rotschildów

Kategorie: Historyczna, Obyczajowa

Nie czytałam pierwszego tomu powieści Stefanie Zweig ( Dom przy alei Rotschildów), ale jeśli tylko wpadnie mi w ręce z chęcią po nią sięgnę.  Bo autorce udało się dobrze odmalować klimat tamtych dni i lat. I to pomimo, że oglądamy czasy bardzo nieciekawe. To Niemcy w latach 1926-1937. Czasy, kiedy Niemcy próbują odnaleźć swoje miejsce po wielkim upokorzeniu pierwszej wojny światowej. Czasy budzenia się i triumfalnego pochodu ideologii nazistowskiej. Czytaj dalej »

Webb Nick – Stara Flota. Tom 1. Konstytucja

Kategorie: Space opera

Hmmm…. jak to szło. Wojna skończyła się kilkadziesiąt lat temu. Agresorzy odeszli i słuch o nich zaginął. Ostatni statek, który brał udział w wojnie ma zostać latającym muzeum. Oczywiście kapitan Granger, jego dowódca, nie jest zachwycony, oczywiście jego wiecznie pijany zastępca mu nie pomaga. Ceremonia przejścia do cywila jest tuż-tuż, ale wrogowie wracają i trzeba wszystkie antyki przywrócić do służby z kapitanem na czele. Czytaj dalej »

Carey Jacqueline – Santa Olivia

Kategorie: Obyczajowa

Pamiętacie cykl o pięknej kurtyzanie trafionej strzałą Kusziela? Ja jeszcze trochę pamiętam. Dlatego zapewne sięgając po nową powieść Jacqueline Carey miałam określone oczekiwania. Miała to być powieść fantasy ze szczyptą niebanalnego erotyzmu. Opis i rysunek na okładce wpisywały się w te oczekiwania. Spodziewałam się silnej i niebanalnej kobiety, buntowniczki i wojowniczki. Może jakieś wampirzycy, może upadłego anioła,  może wilkołaka? No i zostałam całkowicie zaskoczona. Santa Olivia nie jest powieścią fantasy. Długo się zastanawiałam do jakiego gatunku ją zaliczyć, ale w końcu uznałam, że  to powieść obyczajowa, w której pojawiają się nieliczne elementy postapo. Czytaj dalej »

Aveyard Victoria – Czerwona Królowa (Czerwona Królowa T.1) (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

I znowu mamy książkę , która narobiła sporo szumu na rynku wydawniczym, dorobiła się fanklubów, ba do której nawet napisano piosenkę. Przeczytałam i szczerze powiem, nie za bardzo rozumiem skąd ten szum i entuzjazm. Owszem, Czerwona królowa to bardzo sprawnie napisana książka. Autorka ma to “coś” co sprawia, że jej książki czyta się z przyjemnością, przymykając oko na niedoskonałości. Ale żeby aż tak?  Czytaj dalej »