Honsinger H. Paul – Wezwał nas honor. Man of War. Tom 1

Kategorie: Space opera

Są takie książki, do których robię sobie notatki. Nie są to zapiski zawiłych relacji między bohaterami, czy próby rozwikłania wyjątkowo zapętlonej fabuły. Jest to lista fabularnych baboli, pomysłów wywołujących opadnięcie rąk i zbrodni na logice. Chociaż notatki i tak robię tylko w szczególnym przypadku – kiedy kwiatków jest tyle, iż boję się, że wszystkich nie spamiętam. Czytaj dalej »

James Marlon – Księga nocnych kobiet

Kategorie: Obyczajowa

Do sięgnięcia po Księgę nocnych kobiet zachęciła mnie znajoma, która wygłosiła niemalże pean pochwalny na cześć autora. A że literacko wybredna jest jak mało kto ( wierzcie mi jestem przy niej wyjątkowo łagodną recenzentką), więc co prędzej zamówiłam książkę w bibliotece. Przeczytałam i… w te pędy pognałam do księgarni. Bo Księga nocnych kobiet to zdecydowanie pozycja którą, mimo tego jak obrzydliwy świat opisuje – chcę mieć na półce. Czytaj dalej »

Kozak Magdalena – Paskuda & Co.

Kategorie: Fantasy

Księżniczka siedząca w wieży z utęsknieniem czeka na księcia. Wieży pilnuje waleczny strażnik i wyjątkowo wredny smok. A rycerze zwabieni urodą księżniczki… Stop. Przecież to nie tak było. Strażnik jest, ale podłego stanu. Smok – też jest. Nawet wredny. Ale księżniczka, nie za bardzo chce być uratowana. I ładna też nie jest, ale o tym sza. Czytaj dalej »

Løgmansbø Ove – Vestmanna t.2 Połów

Kategorie: Kryminał

No i wyszło szydło z worka…. Tajemniczy  Ove Logmansbo, autor trylogii kryminalnej z Wysp Owczych w pewnym sensie nie istnieje. Okazało się bowiem, że jest nim dość  znany polski pisarz Remigiusz Mróz. A reszta generalnie się zgadza….

Przyznaję, cała ta mistyfikacja spowodowała, że po kolejny tom trylogii  Vestmanna , „Połów” sięgnąłem dopiero po dwóch latach, czyli teraz. Cóż więc tu mamy? Już sam punkt wyjścia jest bardzo farerski (dla porządku – Farer to rodowity mieszkaniec Wysp Owczych). Oto mamy doroczny połów wielorybów grindwali – dosyć barbarzyńską praktykę z zaganianiem ich do brzegu i zabijaniem. Z jednej strony to zdobywanie dużych ilości mięsa na zimę – a to dosyć ważne w miejscu , gdzie nie za bardzo wyrośnie coś do jedzenia – a z drugiej obyczaj, ważny czynnik identyfikacji kulturowej Farerów i integracji ich społeczności. W czasie grindu niemal wszyscy rzucają swoją pracę i biegną nad zatokę – od staruszków po dzieci. Ekolodzy protestują, UE chciałaby tego zakazać (w końcu wyspy są autonomicznym regionem Danii), ale Farerowie nie chcą o tym słyszeć i grożą ogłoszeniem niepodległości (akurat, bez duńskiej kasy nie przetrwaliby za długo….). No i właśnie w czasie owego połowu w żołądku zabitego grindwala znaleziono…. spory kawałek  ludzkiej czaszki.

Policja wszczyna śledztwo – bo co innego ma zrobić. Dania przysyła kogoś do pomocy – znowu jest to komisarz Katrine Ellegaard, ta sama, co  w pierwszej części cyklu, „Enklawie”. I znowu będzie jej pomagał Farer Hallbjorn Olsen, skazany za morderstwo, ale po apelacji wypuszczony z więzienia do czasu ponownego procesu.

A zatem tajemnicę morderstwa? wypadku? sprawki trolli? w zamkniętej społeczności mają wyjaśnić obca kobieta (a dla wielu po prostu przedstawicielka okupanta) i Farer- wyrzutek i zapewne morderca. I wszystko to w zamkniętej społeczności małego archipelagu, gdzie każdy zna każdego  i nikomu właściwie nie zależy, by wyjaśniać jakieś sprawy sprzed lat, jeżeli nawet one rzeczywiście się zdarzyły… Bo przecież one mogą oddziałać na teraźniejszość a może i przyszłość – a po co to komu.

Po wyjaśnienie Autor prowadzi nas na malutką wysepkę Fugloy, daleką i odizolowaną nawet jak na standardy Wysp Owczych. Policjantka z pomagierem z trudem, ale ustalają prawdę i to taką, która ma oparcie w dowodach. Tyle tylko, że to jakaś metaprawda, przygotowana przez kilkunastu (czyli wszystkich) mieszkańców wysepki na użytek obcych… A jak było „rzeczywiście naprawdę” – to właściwie nie ma znaczenia, skoro nikt już nie będzie pytał.

Trzeba przyznać, że książka jest sprawnie napisana, widać wprawdzie konspekt, ale jest nieźle wypełniony treścią, opisy wysp pewnie mają sporo sensu, choć jako przewodnik bym ich nie traktował.

Jeżeli więc macie ochotę na trochę nieco cepeliowskiej europejskiej egzotyki – czemu nie?

Kisiel Marta – Pierwsze słowo

Kategorie: Angel fantasy, Fantasy, Kryminał, Thriller, Urban fantasy

Długo wyczekiwany zbiór opowiadań Marty Kisiel w końcu trafił w moje łapki i od razu zaczęłam czytać, w końcu premiera (w pierwszej wersji) była zapowiadana na okolice czasowe Polconu, więc już się wyczekałam. Książkę, tak jak pozostałe wytwory autorki, czyta się błyskawicznie. Jednak tu mamy parę zaskoczeń i nie wszystkie związane są z treścią. Czytaj dalej »

Schwab Victoria – Świat Verity t.2 Mroczny duet

Kategorie: Fantasy

Drugi i niestety ostatni tom  Świata Verity przełknęłam jednym tchem.  Kontynuacja Okrutnej pieśni jest równie dobra jak poprzedniczka choć jak to zwykle bywa – bohaterowie nam zbrzydli. To prawda, że August i Kate, po wydarzeniach tomu pierwszego nie mogli, po prostu nie mogli pozostać tacy sami. Kłóciłoby się to z logiką, rozsądkiem i psychologią. Ale jakże chętnie czytalibyśmy o bohaterach którzy przeszli okrutny chrzest i wyszli z niego nietknięci… Jednak myliby się ten, kto sądziłby, że tytułowy mroczny duet to właśnie Kate i August. Czytaj dalej »