Jak to miło od czasu do czasu poczytać „stare dobre fantasy”. A dokładniej – political fiction, bo do tego gatunku tak naprawdę należy zaliczyć Boże monarchie. Pierwszy tom tego pięcioksięgu bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, a to – jeśli weźmiemy pod uwagę moją skłonność do czepialstwa i wyszukiwania dziury w całym, nie jest takie łatwe. W największym skrócie – Wyprawa Hawkwooda jest opowieścią przemyślaną, dobrze skomponowaną, z wyrazistymi bohaterami. Czuje się w niej, że autor panuje nad fabułą. Nie ma nielogiczności i urwanych wątków. Czytaj dalej »
Author: K. Wal
Riches Anthony – Honor patrycjusza
Kategorie: Historyczna, Przygodowa Po przeczytaniu tej książki przez dłuższą chwilę zastanawiałam się, do kogo była adresowana. Bo zdecydowanie nie do miłośników historii starożytnej czy historii wojskowości. Wreszcie doszłam do wniosku, że mamy tu do czynienia po prostu z młodzieżówką. Przy takim założeniu można uznać Honor patrycjusza za książkę udaną. W każdym innym przypadku ocena musiałaby być zdecydowanie bardziej surowa. Czytaj dalej »
Górniak Rafał – Przekleństwo rasy
Kategorie: FantasyNa początku była kpina, w środku filozofia, a na końcu klapa. I na tym w zasadzie mogłabym skończyć recenzję tej książki. Ba, gdybyż książkę tę napisał jakiś początkujący, młody autor, mogłabym jeszcze pokiwać uczenie głową i dorzucić coś na temat młodzieńczych pierwocin literackich, które niepotrzebnie wyjrzały z szuflady. Ale niestety nic z tych rzeczy. Autor młodość ma za sobą, wedle notki pisze eseje historyczne więc… nie można różnych grzechów i grzeszków zwalić na młodość, niedoświadczenie i kiepską edukację w gimnazjach. Tyle na temat ogólnego wrażenia. Pora na konkrety. Czytaj dalej »
Robert J. Sawyer – Ludzie (Neandertalska Paralaksa t.2)
Kategorie: Science fiction Tę książkę przeczytałam już dość dawno. Ale jakoś nie mogłam się zebrać do jej zrecenzowania. Może dlatego, że drugi tom opowieści o ludziach i neandertalczykach rozwija się w spodziewany sposób w spodziewanym kierunku. To jeszcze od biedy można strawić, ostatecznie nie byłaby to pierwsza książka, w której autor niespecjalnie ukrywa swoje zamiary co do rozwoju fabuły. Dopóki nie jest to kryminał nie ma się czego czepiać, choć jak chyba każdy wolę książki, w których autor zmusza mnie do biegania za mylnymi tropami. Natomiast to co mnie nieodmiennie denerwuje i drażni w książkach to moralizatorstwo, nachalne wciskanie przekonań i przerysowania. A tych mamy w „Ludziach” do woli. Czytaj dalej »
Scarrow Alex – Anioł Śmierci
Kategorie: Obyczajowa, Thriller Zajawka na okładce głosi : ” ta opowieść poruszy cię do głębi”. Spodziewałam się więc mocnego thrillera. Tymczasem… nic z tych rzeczy. Jeśli bowiem ta opowieść porusza do głębi, to nie nagromadzeniem drastycznych opisów, nie klimatem zagrożenia, nie nieznanym niebezpieczeństwem. Tym co może w niej poruszyć czytelnika jest nietolerancja, fanatyzm, zakłamanie. Czytaj dalej »
Sanderson Brandon – Archiwum Burzowego Światła t.1Droga Królów
Kategorie: FantasyKto choć trochę zna twórczość Brandona Sandersona, ten bez trudu zauważy pewną prawidłowość – otóż autora fascynują strzaskane królestwa. Światy „po przejściach”, krainy na rozdrożu historii, kiedy czasy świetności przetrwały tylko w baśniach i legendach, czasem w wierzeniach, czasem w niepełnych przekazach historycznych. Tak jest w „Elantris”, tak w „Siewcy wojny”, tak w „Z mgły narodzonym”. We wszystkich wspomnianych tytułach odeszli bohaterowie, bogowie zniknęli lub co gorsza stali się jacyś tacy… mało boscy, przepadła potężna magia. Pozostała pustka i zagubienie zwykłych ludzi oraz sny i wizje tych, którym los, a może coś innego przypisało niewdzięczną rolę odnowienia świata. Właśnie ten schemat uważny czytelnik odnajdzie w Drodze Królów. Czytaj dalej »
Ee Susan – Angelfall (dwugłos)
Kategorie: Angel fantasy, Postapokalisa, Urban fantasyI znowu mamy świat po apokalipsie. W ruinach budynków wyludnionych miast ukrywają się ludzie. Ci dobrzy i ci źli. Ci dobrzy usiłują przeżyć. Poszukują jedzenia, leków, czegokolwiek co pozwoli im przeżyć kolejny dzień. Ci źli też usiłują przeżyć. Kosztem tych dobrych. Jedni i drudzy ukrywają się przed aniołami. Bo tym razem apokalipsa przyszła całkiem dosłownie z nieba. Przynieśli ją aniołowie. Do AngelFall przyciągnęła mnie okładka, inna od wszechobecnej sztampy w której na okładce jest albo dziewoja z obowiązkowymi atrybutami: mieczem/giwerą/motocyklem/tatuażem albo facet zawinięty w płaszcz, równie obowiązkowo patrzący spode łba. Intrygujący był też opis, ale sami wiecie jak to z tymi opisami bywa – na okładce wielkie halo a w środku żenada. Czytaj dalej »