Bywają światy w których czytelnik się nudzi. Bywają światy w których czytelnik się gubi. I bywają światy w sam raz.
Porządnie, starannie przemyślane, poukładane, pozwalające niemal wierzyć, że opis jaki dostajemy dotyczy rzeczywistego miejsca w świecie, a nie literackiej imaginacji. Taki właśnie jest świat przedstawiony w Namiestniczce. Widać, że autorce przyszło w sukurs jej RPG-owe doświadczenie. Nijak nie można się przyczepić do wizji świata jaką przedstawiła w Namiestniczce. Konstrukcja krain jest praktycznie bez wad. Jest przemyślana od początku do końca. Od geografii i związanej z tym pogody wymyślonych krain, poprzez układ społeczny, aż po wierzenia religijne, historię i obecność magii. Jednocześnie , autorce udało się uniknąć pułapki sztuczności. Ani przez moment nie mamy wrażenia, że przedstawiony świat jest tworem sztucznym. Czytaj dalej »
Author: K. Wal
Jürgen Thorwald – Stulecie chirurgów
Kategorie: Biografie - DokumentNiektóre rzeczy czy rozwiązania, wydają się nam tak oczywiste i jasne, że jakoś się nie zastanawiamy jak to było, zanim się pojawiły. I trzeba dopiero książek takich jak „stulecie chirurgów” żeby docenić to co się ma. Wyobrażacie sobie na przykład operację zdejmowania bielma z oka bez znieczulenia? czy w ogóle jakikolwiek zabieg chirurgiczny bez narkozy? Przyznaję bez bicia, mnie na samą myśl o czymś takim robi się słabo, niedobrze i mam ochotę brać nogi za pas.
Podobna ochota nachodziła mnie nie raz i nie dwa w trakcie lektury „Stulecia”. Co prawda, autor nie epatuje makabrycznymi opisami, ale mojej wyobraźni starczyło i to, co napisał, żebym miała, jak to się mówi dość. Czytaj dalej »
Michael Peinkofer – Powrót Orków (dwugłos)
Kategorie: Fantasy (0,5 / 5) Orki są brzydkie, wredne i śmierdzą. O Orkach się nie pisze. No bo jak można pisać o istotach które uznaje się za … żuli świata fantasy? Toteż kiedy wpadła mi w ręce książka której głównymi bohaterami są właśnie orki – zabrałam się za czytanie z wielkim zainteresowaniem. Rozumiecie – o hobbitach już było, o elfach jasnych i ciemnych nasmarowano niejedno tomiszcze, krasnoludy posiadają swoją literaturę, a orki nie. Kolega, który mi tę książkę pożyczył zapowiedział z błyskiem w oku, że to parodia, ale nic więcej powiedzieć nie chciał.
Książka rzeczywiście okazała się po części parodią „Władcy Pierścieni”, a po części parodią parodii, zaś para głównych bohaterów niemal od pierwszych stron kojarzy się nieodparcie z Flipem i Flapem. Czytaj dalej »
Ilona Maria Hilliges – Gwiazdy nad Afryką
Kategorie: Obyczajowa, PodróżniczaZnowu nazbierało mi się książek do recenzowania, więc nie ma innej rady jak rozsiąść się z kubkiem kawy i skrobać….. Ale do rzeczy:
Utrzymana w duchu „Pożegnania z Afryką” , książka przygodowo – obyczajowa, przenosząca nas do pionierskich czasów kiedy najtęższe umysły wydzierały, czasem nieco przypadkowo przyrodzie jej tajemnice. Oto czasy gdy higiena przedoperacyjna nie jest jeszcze niczym oczywistym, cesarki są podejrzane, a przetaczanie krwi to metoda nowatorska i niebezpieczna. To również czasy gdy kobieta która pragnie coś osiągnąć poza kuchnią może spotkać się w najlepszym razie z pobłażliwym traktowaniem, a w najgorszym – z ostracyzmem. Nasza bohaterka, adoptowana córka lekarza który przeniósł się do Afryki, decyduje się na krok w owych czasach nietuzinkowy. Czytaj dalej »
Miller Karen – Nieświadomy Mag, Przebudzony Mag
Kategorie: FantasyTym razem będzie o książce która mi się bardzo podobała. A raczej o dwuksięgu bo „Królobojca, Krolotwórca” to wszak dylogia. I powiem od razu, trochę żałuję, że tylko dylogia. Chociaż autorka stworzyła model świata niejednokrotnie już wykorzystywany w literaturze – magiczna rasa panów i niemagiczna rasa poddanych, to jednak potrafiła sprawić, że ta wtórność nie razi. Świat Lur jest bardzo rzeczywisty i łatwo nam uwierzyć, że istnieje naprawdę. Nie ma w sobie nic ze sztampy, nie odbija tylu już opisanych krain. W trakcie lektury można wręcz odnieść wrażenie, że jeśli wyjrzymy za okno – to krajobraz który ujrzymy, będzie właśnie krajobrazem Lur. Książka nie epatuje również nadmiarem magii. Już raczej zadziwia jej dyskrecją. Czytaj dalej »
Robert Fabbri – Wespazjan, trybun Rzymu
Kategorie: HistorycznaByć może Włosi potrafią grać w piłkę nożną. Ale książek historycznych pisać zdecydowanie nie umieją. Nie ukrywam, sporo sobie obiecywałam po najnowszym nabytku z Rebisa, bo historię Rzymu akurat lubię no i wreszcie trafiło się coś innego niż oklepane do bólu tematy Cezara, Kleopatry, Cezara i Kleopatry, wojen punickich czy początków Rzymu. A tu taka… kiszka. Zacznijmy od tego, że autor dosyć luźno potraktował wątek historyczny. Więcej tu jest swobodnej wariacji na temat niż solidnej historii. Sam autor zresztą w posłowiu dość niefrasobliwie przyznaje się do tego faktu radośnie pisząc, że skoro nigdzie nie ma wzmianki że coś się nie wydarzyło, to przecież a nóż się wydarzyło…. Może jeszcze bym autorowi to darowała, ostatecznie to tylko powieść historyczna a nie opracowanie naukowe, gdyby nie fakt, że nieco zbyt swobodnie sięga także do innych źródeł niż te z epoki.
Jacek Piekara – Charakternik
Kategorie: FantasyTym razem trafiła mi się książka której akcja dzieje się w Polsce czasów złotej wolności szlacheckiej, po śmierci Jana III Sobieskiego. Panowie szlachta krwiście sportretowani podkręcają wąsa, brzękają w szabelki a i poszczerbią się mało wiela jak im ktoś na odcisk, rzeczywisty czy wyimaginowany nadepnie. Do tej warstwy książki zastrzeżeń nie mam żadnych. Owszem, tu i tam zalatuje Trylogią, ale cóż, zalatywać musi, wszak to Sienkiewicz na tym polu niedościgłym jest wzorem, niezależnie od tego jak wiele psów wieszają na nim co roku kolejne pokolenia maturzystów. Co prawda nasz główny bohater Zagłobę może przypominać jeno z tuszy, bo pomyślunek już nie ten no ale zawsze.