Antologia – Skafander i melonik

Kategorie: Fantasy, Science fiction, Space opera, Steampunk

Self publishing to samo zło, bo czego się człowiek nie chwyci, to okazuje się że to chała, większa chała i chałą pogania. Ale zdarzają się wyjątki od reguły. Skafander i melonik został wydany nakładem własnym przez literacki odłam Śląskiego Klubu Fantastyki. I zdecydowanie jest wyjątkiem od reguły. Czytaj dalej »

Miszczuk Katarzyna Berenika – Szeptucha. Kwiat paproci. Tom 1

Kategorie: Urban fantasy

Polska jest… pogańska i ma się dobrze. Na dodatek jest pogańska w XXI wieku, a rusałki, utopce, leszy i cała reszta bestiariusza i panteonu też ma się dobrze. Do tego stopnia, że każdy lekarz musi przejść obowiązkowy staż u szeptuchy, która funkcjonuje jak lekarz rodzinny okutany w kwiecistą chustę. Główna bohaterka też musi przejść staż, a że jest zdeklarowaną ateistką i wykwitem miejskiej kultury, który boi się wejść do lasu, jest z tego powodu bardzo nieszczęśliwa. Czytaj dalej »

Antologia – Harda Horda ( dwugłos)

Kategorie: Fantasy, Postapokalisa, Science fiction, Urban fantasy

Nie przepadam za antologiami, najczęściej są jak bombonierki, gdzie nigdy nie wiadomo na co się trafi. Niestety często są to bombonierki z kiepskich cukierni. Ale po ten wybuchowy zestaw dwunastu pisarek sięgnęłam bez wahania, mimo że tematyka „przekraczania granic” jest bardzo szeroka i zbiór mógł być od Sasa do Lasa. Czytaj dalej »

Brett Peter V. – Otchłań. Księga 2

Kategorie: Fantasy

Pierwszy tom, podobnie jak poprzednia odsłona serii, sprawiał wrażenie niepotrzebnie rozwleczonego, przegadanego, napchanego dodanymi w ostatniej chwili wątkami, które nie wnoszą nic do fabuły, a całość zamiast podgrzewać atmosferę w oczekiwaniu na wielki finał raczej ją ostudziła. Czytając trudno się pozbyć skojarzeń z opisem przysłowiowej popołudniowej herbatki u równie przysłowiowych flegmatycznych Anglików. Czytaj dalej »

Jadowska Aneta – Bogowie muszą być szaleni. Dora Wilk. Tom 2

Kategorie: Angel fantasy, Urban fantasy

Po przeczytaniu parę lat temu Złodzieja dusz stwierdziłam, że niespecjalnie mam ochotę czytać resztę heksalogii o Dorze Wilk. Dałam co prawda szansę Dziewczynie z dzielnicy cudów, ale nowa seria też nie wywołała u mnie ani entuzjazmu, ani chęci powrotu do Thornu. Jednak kiedy na festiwalu fantastyki wpadło mi w łapki wszystkie 6 tomów, postanowiłam zaryzykować i zrobić drugie podejście. Czytaj dalej »