Bożek ląduje na wakacjach. Co prawda bez Licha, a wakacje też są trochę z przymusu, ale najgorsze jest to, że towarzyszy mu Tsadkiel. Czytaj dalej »
Fantasy
Kisiel Marta – Małe Licho i tajemnica Niebożątka
Kategorie: Angel fantasy, Urban fantasy
Twórczość Marty Kisiel lubię na tyle, że nawet książkę dla dzieci jestem w stanie przeczytać. Po Małe Licho sięgnęłam więc bez wahania. Czytaj dalej »
Delaney Joseph – Rytuał. Arena 13. Tom 2
Kategorie: Fantasy, Postapokalisa
Pierwszy tom Areny nie wywołał mojego entuzjazmu, ale jak już drugi stał na półce, to postanowiłam spróbować. Czytaj dalej »
Pioruńska Magdalena – Twierdza Kimerydu
Kategorie: Urban fantasy
Czasem zdarzają się książki, gdzie koszmarny wstęp przeradza się w świetną treść. Tu też zaczęło się bardzo kiepsko – od wstępu, gdzie autorka zaczyna wychwalać własne dokonania. I od czołobitnych recenzji pisanych, jak się szybko okazało, przez kolegów autorki z prowadzonego przez nią portalu. Wywołało to we mnie mało pozytywne uczucia i ogólnie nie nastawiło pozytywnie do książki. Czytaj dalej »
Simon Lars – Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena
Kategorie: Urban fantasy
Sięgnęłam po Lennarta i mopsa bo szukałam jakiegoś urban fantasy, które być może będzie zabawne i które, przede wszystkim, będzie jednotomowe. Niestety – pudło, wydawnictwo bardzo starannie pomija informację, że jest to początek serii. Czytaj dalej »
Rak Radek – Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli
Kategorie: Fantasy, Historyczna
Mam z tą książką spory problem, dość podobny jak parę lat temu z Niepełnią. I to do tego stopnia, że mimo kompletnie innej tematyki, stylizacji i klimatu skojarzenia z powieścią Anny Kańtoch towarzyszyły mi w sumie przez całą drugą połowę Baśni. Czytaj dalej »
Szumacher Anna – Słowodzicielka
Kategorie: FantasyPo dużym rozczarowaniu trzema książkami nominowanymi do nagrody im. Zajdla naprawdę chciałam polubić Słowodzicielkę. Po pierwsze – liczyłam na to, że jednak poza książkami Marty Kisiel i Radka Raka nominowana została książka, która naprawdę na to zasługuje, a nie tylko ma dobry marketing na poczytnym portalu. A po drugie – Na nocnej zmianie było cudne. Lekkie, z pomysłem, zabawne i generalnie do tej pory żałuję, że autorka nie dostała za nie statuetki. Czytaj dalej »
