Jacek Piekara – Inkwizytora cztery tomy

Kategorie: Fantasy

mlot-na-czarownice

Młot na czarownice
Łowcy dusz
Sługa boży
Miecz aniołów

Mordimer Medderdin licencjonowany inkwizytor Jego Ekscelencji biskupa Hez-Hezronu”. Tak zawsze przedstawia się główny bohater, który zajmuje się oczywiście tym, czym inkwizytor powinien się zajmować, ale nie tylko. Mordimer rozwiązuje też sprawy czysto kryminalne i działa jako najemnik, jeśli kogoś stać na jego usługi, które tanie nie są. Wszystko to w alternatywnym średniowieczu – brudnym, śmierdzącym, brutalnym i pełnym śmierci – często przypadkowej. Tylko wiara chrześcijańska różni się jednym szczegółem, który zmienia wszystko. Tutaj Chrystus zszedł z krzyża i pokarał swoich oprawców ogniem i meczem. A w modlitwie mamy „i daj nam siły abyśmy nie odpuszczali naszym winowajcom”. Czytaj dalej »

Steven Erikson – Malazańska Księga Poległych T.1 – 4

Kategorie: Fantasy

mazanskaZaczytałam się w Malazańskiej Księdze Umarłych. Wszystkie inne książki poszły w kąt ( i to całkiem dosłownie), stosik do przeczytania liczy już sobie 27 książek a ja przebijam się przez kolejne tomy Malazańskiej. Na razie przeczytałam 4 pierwsze, każdy bagatela po 800 stron.  Gdybym miała do czegoś porównać tę sagę nad którą aktualnie przyszło mi się trochę pocić, to miałabym prawdziwy kłopot. Trochę jest bowiem podobna do Przygód Czarnej Kompanii – ale bije ją na głowę złożonością świata i konstrukcją, a także jest moim zdaniem znacznie lepsza pisarsko. Od Goodkinda i jego Miecza Prawdy jest znacznie bardziej wielowarstwowa a co za tym idzie  bardziej skomplikowana.  Jest zdecydowanie mniej political fiction niż Martin, a Jordana bije na głowę konstrukcją i prawdziwością  postaci.  Czytaj dalej »

Darynda Jones – Pierwszy grób po prawej (dwugłos)

Kategorie: Urban fantasy

pierwszy-grob-po-prawej

Charley jest kostuchą. A w zasadzie Kostuchą – tą jedną jedyną. Jednak zamiast żyć w średniowieczu i tańczyć z kosą klekocząc kośćmi mieszka we współczesnym Albuquerque i przekonuje nieboszczyków, żeby szli w stronę światła. Gonienie dusz nijak nie wpływa na stan konta (chyba że negatywnie), więc Kostucha musi pracować. Charley oficjalnie jest prywatnym detektywem i konsultantem policyjnym, czyli pomaga wujowi pracującemu w wydziale zabójstw, tak jak kiedyś pomagała swojemu ojcu. Tym razem w jej domu pojawia się martwy prawnik, a na dodatek wujaszek znajduje jego dwóch kolegów z dziurami po kulach w czaszkach. Jakby tego było mało Charley ma też inne problemy – nie tylko prywatne. Czytaj dalej »

Cassandra Clare – Miasto kości

Kategorie: Urban fantasy

miasto-kosciTom pierwszy trylogii Dary Anioła.

Clary jest zwyczajną nastolatką prowadzącą nudne życie, którego jedynym urozmaiceniem są lekcje rysunku. Kiedy pewnego wieczoru udaje jej się wyrwać spod kurateli nadopiekuńczej matki idzie z najlepszym przyjacielem do klubu. Tam, w dość dziwnych okolicznościach, poznaje trojkę nastolatków – Aleca, Isabelle i Jace’a, których nikt poza nią nie widzi. Następnego dnia okazuje się, że Jace ją śledzi, matka zniknęła w tajemniczych okolicznościach, a kiedy Clary wraca do domu atakuje ją demon. Ranna dziewczyna trafia do siedziby Nocnych Łowców i, oczywiście, szybko okazuje się, że wcale nie jest taka zwyczajna. Czytaj dalej »

Władimir Wasiliew – Oblicze czarnej Palmiry

Kategorie: Urban fantasy

palmiraW taniej księgarni wpadła mi w ręce książka współautora jednej z pozycji słynnego cyklu o Patrolach ( Siergiej Łukjanienko: Nocny Patrol, Dzienny Patrol, Patrol Zmroku, Ostatni Patrol), –  Władimira Wasiliewa. Nieco się zdziwiłam , bo ze wstępu  do książki wynikało niezbicie, że Władimir brał udział w tworzeniu wszystkich czterech tomów, gdy tymczasem wymieniany jest jako współautor tylko jednego (Dzienny Patrol), no ale kto by się tam takimi drobiazgami, jak przepychanki pomiędzy autorami przejmował. Ważniejsza jest sama zawartość książki. Albo mówiąc kolokwialnie się obroni albo nie. Czytaj dalej »

Faith Hunter – Zmiennoskóra (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

zmienoskoraObrodziło nam ostatnimi czasy książkami z tego gatunku. A jaki to gatunek? Najogólniej rzecz ujmując – niedorobiony.  Skrzyżowanie nurtu wampirystycznego z nurtem wilkołaczym plus sos z feminizmu. Książki tego typu rozpoznaje się na pierwszy rzut oka, po okładce. Na okładce bowiem obowiązkowo musi być młoda kobieta, obowiązkowo piękna,obowiązkowo posępna, obowiązkowo  z długimi włosami oraz jakąś dobrze wyeksponowaną bronią. Może to być miecz jak u Patricii Briggs, czy Ilony Andrews, może  w ostateczności giwera. Ale giwera musi być stosownej wielkości, z gatunku tych co to nimi Arnold Schwarzenegger w Commando wywijał. Już po okładce widzimy, że z tą naszą bohaterką coś jest nie halo. Że skrywa w sobie jakieś cierpienie, bolesną tajemnicę, coś co zdecydowanie  nie powinno zostać ujawnione innym ludziom. Czytaj dalej »

D.A. Durham – Akacja

Kategorie: Fantasy

akacjaAkacja…. a cóż to za tytuł dla książki fantasy?! Zdecydowanie dziwny i w języku polskim podejrzanie brzmiący prawda? Jakiś taki… za prosty, za zwyczajny. Toteż brałam się do tej książki jak przysłowiowy pies do jeża, łypiąc podejrzliwie na zapowiedzi wydawnicze okrzykujące Durhama zbawcą obalającym wszelkie ograne do bólu schematy fantasy. Czytaj dalej »