(1,5 / 5) Po lekturze pierwszego tomu Królestwa nikczemnych stwierdziłam, że nie ma siły, dodaję kolejna kategorię do listy czyli Romantasy. Książek do których pasuje to określenie jest na tyle dużo, że nie da się już funkcjonować bez takiej właśnie kategorii. Zatem… Tadam. Oto pierwsze oficjalnie recenzowane romantasy. Czytaj dalej »