Łukawski Jacek – Kraina Martwej ziemi. T. 2 Grom i Szkwał, T. 3 Pieśń i Krzyk

Kategorie: Fantasy

Dokończyłam wreszcie lekturę cyklu Kraina martwej ziemi. Jeśli czytaliście recenzję części pierwszej pamiętacie zapewne, mój umiarkowany entuzjazm i zaciekawienie co autor zrobi z tak dobrze zapowiadającym się cyklem. Przeczytałam i od razu Wam powiem, że mam spory kłopot z tą recenzją, zwłaszcza, że recenzuję na raz oba – bardzo nierówne tomy. Czytaj dalej »

Brown Kate – Plutopia. Atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne

Kategorie: Reportaż

„Plutopia” była zapowiadana jako reportaż o „atomowych miastach”, specjalnie zbudowanych dla pracowników zatrudnionych w zakładach produkujących pluton – sztuczny pierwiastek niezbędny do budowy pierwszych – a potem kolejnych i kolejnych – bomb atomowych. Ta substancja nie ma innego zastosowania – to nie uran, który może służyć także do celów cywilnych, np. do reaktora w elektrowni atomowej. No i – wyprodukowanie paru kilogramów tego świństwa wymaga ogromnego kombinatu, który zatrudnia mnóstwo ludzi – i potężnie truje wszystko i wszystkich wokół swoimi radioaktywnymi odpadami we wszelkich możliwych postaciach: stałej, ciekłej i gazowej. Czytaj dalej »

Philips Richard – Projekt Rho. T.1. Drugi okręt

Kategorie: Science fiction

Czy może być dobra “młodzieżówka” z gatunku science fiction? Zapewniam Was, że tak. W czasach mojej młodości zaczytywaliśmy się Broszkiewiczem (Ci z dziesiątego tysiąca, Oko centaura) i Zajdlem (Lalande 21185). Później jakoś bardziej rozwinęła się młodzieżowa fantasy, albo powieści z nurtu postapo. Albo z nurtu wampiro-romasowego.  Tymczasem Drugi Okręt, to niemal klasyczne SF młodzieżowe. W starym dobrym stylu czyli niemal bez udziwnień. Jednym słowem – czytalna. Czytaj dalej »

Schwartz Richard – Tajemnica Askiru. T.1 Pierwszy Róg

Kategorie: Fantasy

Zaczyna się dostojnie. I klasycznie. Oto do gospody na przełęczy, w której schronił się nasz bohater wchodzi… Ona. Wejście ma, że ho, ho. Gromkim głosem oświadcza, że jest maginią oraz posiadaczką magicznego miecza który wiąże się z właścicielem na całe życie. A ponieważ autor raczy nas jeszcze detalicznym opisem uzbrojenia owej Maestry, każdy jako tako oczytany w literaturze fantasy zaczyna w duchu jęczeć spodziewając się, że będzie dęto, drętwo oraz ponuro. Ja przynajmniej tak jęknęłam. I wiecie co? Nabrałam się. Czytaj dalej »

Donoghue Emma – Muzyka żab.

Kategorie: Kryminał, Obyczajowa

San Francisco, koniec XIX wieku. W kronikach kryminalnych odnotowano zabójstwo, niejakiej Jenny (Jeanne) Bonnet.  Wydawałoby się – nic nadzwyczajnego, wszak takich spraw, na różnym tle odnotowywano sporo. A jednak po upływie ponad wieku, właśnie tę sprawę wzięła na warsztat Emma Donoghue. I to na podstawie prawdziwych wydarzeń opisanych w kronice kryminalnej powstała książka Muzyka żab. Czytaj dalej »

Nawiedziny. Antologia Farenheita.

Kategorie: Fantasy

Tym razem zacznę nietypowo, bo od okładki. Nie wiem jak dla Was, dla mnie okładka stanowi istotną część książki. Ba, czasem wręcz decyduje o sięgnięciu po publikację. Okładka Nawiedzin zdecydowanie do sięgnięcia nie zachęca. Raz, że jest w konwencji biuściastych, mniej lub bardziej roznegliżowanych bab, dwa, ten rozmazany makijaż, który grafikowi najwyraźniej kojarzy się z duchami, upiorami, oraz nawiedzinami w ogólności. Mnie się nie kojarzy. Mnie się kojarzy z pretensjonalnym i niechlujnym “babu” stylizującym się na gotkę. Awć. Czytaj dalej »