Brett Peter V. – Malowany człowiek, Dwa tomy (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

malowanyIm coś wzbudza więcej zachwytów i pochwał tym bardziej sceptycznie do tego czegoś podchodzę. Dlatego „Malowany człowiek” trafił do mnie dopiero jako „Wydanie Drugie”.
W pierwszym tomie poznajemy głównych bohaterów: Arlena, Rojera i Leeshę. Śledząc ich losy poznajemy też świat, który co noc nawiedzają demony żywiołów i sposób myślenia jego mieszkańców, którzy co noc są obiektem polowania.
Całość wypada całkiem nieźle tylko… jest za długa. Może jest to dziwny argument, tym bardziej, że książka jest dobrze napisana, nie ma w niej kwiatków, a zmiana głównej postaci co jakiś czas urozmaica lekturę. Czytaj dalej »

Jacek Piekara – Charakternik

Kategorie: Fantasy

charakternikTym razem trafiła mi się książka której akcja dzieje się w  Polsce czasów złotej wolności szlacheckiej, po śmierci Jana III Sobieskiego. Panowie szlachta krwiście sportretowani podkręcają wąsa, brzękają w szabelki a i poszczerbią się mało wiela jak im ktoś na odcisk, rzeczywisty czy wyimaginowany nadepnie. Do tej warstwy książki zastrzeżeń nie mam żadnych. Owszem, tu i tam zalatuje Trylogią, ale cóż, zalatywać musi, wszak to Sienkiewicz na tym polu niedościgłym jest wzorem, niezależnie od tego jak wiele psów wieszają na nim co roku kolejne pokolenia maturzystów. Co prawda nasz główny bohater Zagłobę może przypominać jeno z tuszy, bo pomyślunek już nie ten no ale zawsze.

Czytaj dalej »

Karina Pjankowa – Prawa i powinności (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

prawa i powinnosciby Lashana

Bycie Władcą to koszmar. Poddani wpatrują się w ciebie jak w obrazek i co chwile czegoś chcą nie zważając na porę dnia czy nocy. Trzeba wysłuchiwać, podejmować rozważne decyzje, opiekować się narodem i sprawiać dobre wrażenie. I tak przez kilka stuleci.
Władca w końcu miał tego dość i pod pretekstem dobrego uczynku postanowił zrobić sobie wakacje. Znaczy wyruszył ratować świat. Czytaj dalej »

Aneta Jadowska – Złodziej dusz t.1 (dwugłos)

Kategorie: Urban fantasy

zlodziejNazwijcie to jak chcecie, ale z upodobaniem poluję na fantasy w wykonaniu polskich autorek. Głównie dlatego, że wciąż mam nadzieję trafić na takie perełki jak “Podatek” Mileny Wójtowicz czy cudowne, choć niestety nie kontynuowane “Róże Selerbergu”. O bogowie jak ja się przy tych książkach uśmiałam. Jak dla mnie fantasy dla szyderców to najlepszy gatunek literacki na świecie.
Złodziej dusz do tego gatunku niestety nie należy. Pani autorka potraktowała temat poważnie, ba niemal śmiertelnie poważnie, zaś to co miało wyjść śmiesznie wyszło śmiesznawo, albo i lekko niesmacznie. Wybrany na pomysł fabularny motyw jest stary jak świat – czyli obok naszego świata istnieje świat alternatywny zamieszkały przez wszelkiego rodzaju istoty magiczne – wiedźmy, wilkołaki, banshee, wampiry i tak dalej i w tym stylu. Anioły i diabły też są w nim obowiązkowo obecne. Ten świat przenika do naszego “naziemnego” świata, a w zasadzie nawet przenika się z nim. Czytaj dalej »

Simon Green – Błekitny księżyc t.1 (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

ksiezyc

Zajawka na okładce sugerowała, że oto pojawiła się nowa książka z rodzaju „fantastyka i fantasy dla szyderców”, czyli taka jakie ostatnio, zapewne z racji wieku najbardziej lubię czytać. Toteż rzuciłam się na nią z blaskiem w oku i pieśnią na ustach. Kilka pierwszych stron podtrzymało dobre wrażenie, a potem…. Jak zawsze wylazły różne „ale” a imię ich było LEGION. „Błękitny księżyc” okazał się przede wszystkim książką zmarnowanych pomysłów. A także książką przedziwnej polszczyzny, na tyle niezgrabnej, że kilka razy musiałam się upewnić czy naprawdę mam do czynienia z tłumaczonym obcokrajowcem, a nie z dziełem popełnionym przez nastoletni produkt polskiej myśli edukacyjnej Czytaj dalej »

Robert Foryś – Początek nieszczęść królestwa (fantasy?!) (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

poczatekZnak zapytania przy tytule jest jak najbardziej uzasadniony, bowiem miałam potężne problemy, żeby jakoś umiejscowić dzieło którym z dość złośliwym uśmiechem “umaiła” mnie przyjaciółka. A co my tu właściwie mamy? Ano mamy książkę dziejącą się w realiach polskich ( oj, źle) czasów Jana Kazimierza. Główny bohater to były jezuita,obecnie…  hm, coś na kształt śledczego do zadań specjalnych (ojoj, źle…) obdarzony zdolnościami telepatycznymi albo coś koło tego (ajajajaj…), tropiący w Warszawie spisek, jak się wydaje w pierwszej chwili – polityczny, oraz zajmujący się rozwikłaniem tajemniczych morderstw z demonem, zakonnicami lesbijkami oraz skrytobójcą obdarzonym tajemnymi mocami w tle.  Czytaj dalej »

Miroslav Zamboch – Mroczny Zbawiciel (dwugłos)

Kategorie: Postapokalisa

mroczny-zbawiciel

Osiemdziesiąt lat temu był Krach… co jest niezłym eufemizmem biorąc pod uwagę, że podczas niego powyłaziły różne (bardzo) mało przyjazne stwory rodem z horrorów lub mitologii i zadomowiły się w lokalnych ogródkach i nie tylko. Technikę szlag trafił, ale pojawiła się magia. A jak się można domyśleć z połączenia tych dwóch faktów większość populacji załapała się na przyśpieszoną reinkarnację. W tym wszystkim kręci się nasz bohater z ciężkim przypadkiem amnezji, mechanicznymi i organicznymi wszczepami, mechaniczną szkapą napędzaną owsem i kilkoma świadomymi giwerami. Czytaj dalej »