Bywają książki, których nie sposób dobrze zrecenzować. Bo gdy zaczynasz pisać o jednym jej aspekcie, zaraz uświadamiasz sobie kolejną warstwę wychylającą się spod spodu. I jak tu teraz wybrać, która jest ważniejsza, jak połączyć te warstwy w spójną całość? Jak nie zanudzić czytelnika ględzeniem o emocjach i nastrojach? Taka jest właśnie „Psalmodia”. Niejednoznaczna, niedookreślona, wielowarstwowa, raz nużąca sztampowymi rozwiązaniami, raz denerwująca gadulstwem, by za chwilę zaskoczyć jakimś skojarzeniem. Wybaczcie zatem, jeśli ta recenzja nie będzie gładka, lecz usiłując nadążyć za książką również zacznie skakać po tematach. Czytaj dalej »
dwugłos
Faith Hunter – Zmiennoskóra (dwugłos)
Kategorie: FantasyObrodziło nam ostatnimi czasy książkami z tego gatunku. A jaki to gatunek? Najogólniej rzecz ujmując – niedorobiony. Skrzyżowanie nurtu wampirystycznego z nurtem wilkołaczym plus sos z feminizmu. Książki tego typu rozpoznaje się na pierwszy rzut oka, po okładce. Na okładce bowiem obowiązkowo musi być młoda kobieta, obowiązkowo piękna,obowiązkowo posępna, obowiązkowo z długimi włosami oraz jakąś dobrze wyeksponowaną bronią. Może to być miecz jak u Patricii Briggs, czy Ilony Andrews, może w ostateczności giwera. Ale giwera musi być stosownej wielkości, z gatunku tych co to nimi Arnold Schwarzenegger w Commando wywijał. Już po okładce widzimy, że z tą naszą bohaterką coś jest nie halo. Że skrywa w sobie jakieś cierpienie, bolesną tajemnicę, coś co zdecydowanie nie powinno zostać ujawnione innym ludziom. Czytaj dalej »
Peter Watts – Rozgwiazda (dwugłos)
Kategorie: Science fictionKomputery, telefony, samochody, odkurzacze, świetlówki. Wszystkiemu potrzebna jest energia. Konwencjonalne elektrownie dawno przestały wystarczać, na farmy wiatrowe brakuje miejsca, ale nasza planeta wytwarza ogromne ilości energii, tylko trzeba wiedzieć jak ją czerpać i gromadzić. Na uskokach płyty tektonicznej Juan de Fuca, trzy kilometry pod powierzchnią oceanu zamontowano generatory i linie przesyłowe. Problem tylko w tym, że ktoś tego systemu musi pilnować; konserwować, naprawiać i nadzorować.
David Weber, Jane Lindskold – Piękna Przyjaźń (dwugłos)
Kategorie: Science fictionKrólestwo Manticore. Niedawno zasiedlona planeta Sphinx. Jedenastoletnia Stephanie Harrington nudzi się śmiertelnie. Zima, trwająca kilkanaście ziemskich miesięcy, już minęła, ale dziewczynka mieszkająca z rodzicami w położonym na uboczu domu nie ma co robić. Wycieczki do pobliskiego miasteczka są bardzo rzadkie, a nawet kiedy są, to Steph nie wykazuje zbytniego entuzjazmu – niezbyt dogaduje się z lokalnymi dziećmi. Rodzice – weterynarz i biolog molekularny są zbyt zajęci żeby iść z nią do ukochanego lasu, a sama się tam wybrać nie może, że względu na drapieżniki. Matka podsuwa jej więc wyzwanie – ma złapać tajemniczego złodzieja, który ze szklarni na całej planecie wykrada… seler. Czytaj dalej »
Martyna Raduchowska – Szamanka od umarlaków (dwugłos)
Kategorie: FantasyIda jest nieszczęśliwą studentką. Następną, rany, niech mnie ktoś dobije, no ile można?! Studentka jest tym razem z rodzimego chowu, a nie z importu zza wschodniej granicy. Po chwili okazuje się, że nieszczęście Idy nie jest klasycznie już związane z magicznymi studiami i/lub brakiem funduszy, tylko tym, że chce uczęszczać na zwykłe, niemagiczna studia (o fundusze akurat nie musi się martwić). Ku jej ubolewaniu spełnienie marzeń utrudniają jej: magiczna rodzina i…. pałętający się za nią umarli. Na dodatek po pierwszej imprezie w akademiku umarli ze spotykanych okazyjnie sztuk rozmnożyli się do sporego stada, które wszędzie za nią łazi, więc Ida chcąc nie chcąc (zdecydowanie nie chcąc) trafia na szkolenie do ciotki Tekli. Czytaj dalej »
Jaye Wells – Mag w czerni (dwugłos)
Kategorie: FantasyBlogaska o Sabinie Kane ciąg dalszy. W poprzednim tomie bohaterka dowiaduje się, że ma siostrę bliźniaczkę, wychowywaną przez magów. Skoro do domu nie za bardzo może wrócić to jedzie ją poznać.
Zabójczyni ląduje w obcym mieście i już na wstępie dzięki swojej arogancji pakuje się w kłopoty – siebie i cały konwent magów przy okazji też. Potem jest już tylko większy bajzel. Czytaj dalej »
Joe Abercrombie – Bohaterowie (dwugłos)
Kategorie: FantasyDługo zabierałam się za pisanie tej recenzji.
Rzadko bowiem trafiają się mi książki o których nie wiem co napisać. Tymczasem Bohaterów odłożyłam z kompletnym chaosem w głowie i zamętem w uczuciach.
5 dni. Tyle trwa akcja opisana na 742 stronach książki. Pięć koszmarnych dni jednej bitwy. Jednej bitwy w trakcie jednej głupiej, niepotrzebnej wojenki. Zresztą, mój Boże czy są potrzebne wojny? Każda zaczyna się tak samo – od czyjegoś rachunku ekonomicznego, podlanego butą egoizmu, czasem strachu. Nie inaczej jest w Bohaterach. Północ jest uboga i zacofana technologicznie. Ludzie z północy zmagają się z ciężkim paskudnym klimatem i z własnym ubóstwem. Ich jedyną nadzieją na zmianę losu jest wstąpienie do armii tego lub tamtego watażki i „nahapanie” się łupów. I chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak złudna to nadzieja. Południe jest bogate. Ma dostęp do morza, nie najgorszy klimat, rozwinięty handel. Jest…. „cywilizowane” – no przynajmniej dla tych z północy. Południowych, zwanych też Unionistami nie pcha do wojaczki rozpaczliwa nadzieja na zmianę statusu społecznego. Ich zmusza do walki rozkaz królewski oraz ambicja. Ambicja królewska i ambicja pomniejszych arystokratów. Czytaj dalej »