McClellan Brian – Krwawa kampania. Trylogia magów prochowych t.2 (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

krwawa_kampaniaPierwszy tom trylogii Magów prochowych nie wzbudził we mnie entuzjazmu. Czemu, możecie sami przeczytać w mojej recenzji.  Toteż do drugiego zabierałam się bez zbytniego entuzjazmu. Z tym większą przyjemnością donoszę, że się przyjemnie rozczarowałam. Krwawa kampania to całkiem udana fantasy batalistyczna przemieszana z political fiction. Ma swoje wady, ale czyta się ją zdecydowanie lepiej niż tom pierwszy. Czytaj dalej »

Hines Jim – Zadanie Goblina

Kategorie: Fantasy

zadanie-goblina Drużyna śmiałków wyrusza do podziemnego labiryntu. Jak to w takich drużynach bywa mamy wojownika-księcia, tajemniczego maga, krasnoluda-kapłana i elfią złodziejkę. Oczywiście szukają skarbu. Oczywiście wykonują zadanie. A właściwie ZADANIE. I równie tradycyjnie – wyrzynają wszystko na swojej drodze. A co, jeśli główny bohater powieści nie należy do strony wyrzynającej tylko do wyrzynanej? Czytaj dalej »

Jadowska Aneta – Dziewczyna z dzielnicy Cudów (dwugłos)

Kategorie: Fantasy, Urban fantasy

dziewczyna_z_dzielnicyJak dotąd przeczytałam tylko jedną książkę pani Jadowskiej – jej debiut literacki czyli Złodzieja Dusz. Nie zaiskrzyło między nami, nie padłam na kolana, a co więcej zaczęłam omijać książki tej autorki wielkim łukiem. Niezgodność charakterów wysoki sądzie…. Ale, że ludzie się zmieniają, a pisarze rozwijają postanowiłam dać autorce drugą szansę… Oj… zdecydowanie nie nadajemy na tych samych falach. Czytaj dalej »

Noczkin Wiktor – Lichwiarz (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

lichwiarzWiktor Noczkin kojarzył mi się dotąd z klimatami ze świata S.T.A.L.K.E.R-a. Mutanty, zona, świat po, te sprawy.  Toteż kiedy zobaczyłam fantasy napisane przez tego autora wytrzeszczyłam ze sporym niedowierzaniem oczy. I rzecz jasna zaraz kupiłam, bo bardzo mnie zaintrygowało, co też może chcieć nam powiedzieć autor Ślepej plamy przebrany w szmatki łotrzyka – magika. Czytaj dalej »

Watson Angus – Czas żelaza (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

czas_zelaza 0.5 out of 5 stars (0,5 / 5)Nie lubię autorów pozujących na oryginalnych, a grabiących pełną ręką skąd się tylko da. Nie lubię książek w których fabuła wiązana jest sznurkiem. Nie lubię walenia wulgaryzmami co drugą stronę i wmawiania mi, że ludzie w dawnych wiekach tak właśnie mówili. Nie cierpię bohaterów tak płaskich, że aż głupich, tak głupich, że aż zęby cierpną. A wszystko to i jeszcze trochę znalazłam w Czasie żelaza. Więc kiedy pomyślałam sobie, że kupiłam od razu dwa tomy tego cudu mniemanego miałam ochotę siąść i zawyć do księżyca, nie bacząc na to, że akurat jest południe. Czytaj dalej »