Chicot Marcos – Zabójstwo Pitagorasa

Kategorie: Kryminał, Sensacja

Zupę można ugotować “na gwoździu”, wrzucając do niej co tam się w kuchni plącze. Z książką niestety tak się nie da. Jeśli wpakujemy do niej za dużo, wyjdzie nam rzecz zgoła niestrawna. I tak niestety przydarzyło się autorowi Zabójstwa Pitagorasa. Napchał do książki mnóstwa rzeczy i zmęczył czytelnika do zdechu odbierając mu frajdę z czytania. Czytaj dalej »

Sosnowski Jerzy – Co Bóg zrobił szympansom?

Kategorie: Biografie - Dokument

Nie przepadam za książkami o religijnej tematyce. Może dlatego, że te które dotąd spotkałam na swej drodze najczęściej zawierały w sobie dość nachalną propagandę “sukcesu”, przedstawianą z jednego lub drugiego punktu widzenia. Dlaczego więc sięgnęłam po książkę Sosnowskiego? Po części ze względu na tytuł, przewrotny i prowokujący. Po części, że względu na osobę autora, który z kościoła odszedł, a potem wrócił. Chciałam wiedzieć, czemu. A po części dlatego, że opowiedziała mi o niej ( i pożyczyła) koleżanka, której nie podejrzewam o zakusy “nawracające”. Czytaj dalej »

Capek Karel – Fabryka Absolutu (dwugłos)

Kategorie: Satyra polityczna

fabrykaPierwszy raz Fabrykę Absoutu przeczytałam dawno temu, w czasach minionych, a niesłusznych, kiedy  cenzor czyhał z nożyczkami na  produkcję wydawniczą w celu kastrowania treści mogących wywołać ferment w rozumkach maluczkich. Nic zatem dziwnego, że gdy zobaczyłam ją u koleżanki na półce natychmiast zapisałam się do kolejki czytaczy.

Raz, chciałam się przekonać co też padło wtedy ofiarą wrednego cenzora, a dwa, że “fabryka” to książka na wskroś mądra, z gatunku tych, które  odkłada się  po przeczytaniu z radosnym mętlikiem w głowie, lekko opadniętą szczęką i pamięta długo. Dla ułatwienia pojęcia owego stanu – do tej samej kategorii książek zaliczam chociażby Bułhakowa czy naszego Lema i jego bajki robotów. Czytaj dalej »

China Melville – Kraken

Kategorie: Fantasy

kraken„Deliryczna podróż w otchłań mroku” – głosi zapowiedź na okładce i na wszystkie bogi, wyjątkowo jest to prawda. Mówiąc brutalnie trzeba być na niezłej bani,  albo nawet na ciężkiej delirce, żeby coś takiego napisać. Nie wiem czym raczył się autor w trakcie pracy „tfórczej” , ale skutki miało, że niech to licho.  Akcja Krakena rozgrywa się w Londynie. Dziwnym trafem Londyn jako miasto w którym dzieje się “coś dziwnego” jest ostatnio na topie. Rzecz zaczyna się w muzeum. Londyńskie muzea też najwyraźniej mają w sobie to „coś” co zapładnia wyobraźnię pisarzy .. zwłaszcza tych nie najlepszych.   Czytaj dalej »