Michael Ridpath – Gdzie zaległy cienie

Kategorie: Kryminał

cienie

Jeśli tytuł kojarzy Wam się z Tolkienem to kojarzy się jak najbardziej prawidłowo.Owszem, owszem,  “w krainie Mordor, gdzie zalęgły cienie”… No dobrze, ale gdzie na wszystkie bogi Tolkienowi do kryminału?! Okazuje się, że szacownego klasyka literatury fantasy, przez jednych wielbionego, przez innych krytykowanego, a jeszcze przez innych nie trawionego, można całkiem spokojnie wpleść do współczesnego kryminału. Nie będę opisywała o co chodzi, żeby ewentualnym czytelnikom nie psuć zabawy, powiem tylko, że rzecz czyta się przyjemnie, intryga skonstruowana jest całkiem nieźle, volta jaką wyczynia z literaturą i historią autor książki zaskakująca, a przez swoje prawdopodobieństwo frapująca. Brawa za pokazanie jęzora praktycznie wszystkim i wpuszczenie trochę świeżej krwi w skostniałym gatunku jakim jest jednak kryminał. Czytaj dalej »